40 tys. długu mordercy

40 tys. długu mordercy

Zabił mu ojca, teraz nie płaci renty. 15 lat temu ojciec Daniela został zamordowany przez swojego ojczyma - Bronisława G. 5-letni wtedy chłopiec otrzymał dożywotnią rentę. Pieniądze miał płacić Bronisław G. Niestety, morderca nie ma pieniędzy, bo nie pracuje. Dziś zalega Danielowi już 40 tys. zł.

Piętnaście lat temu Daniel stracił ojca, a pani Mariola męża. Pan Jarosław został zamordowany. Jego zabójca - Bronisław G. - trafił do więzienia. 

Do tragedii doszło, kiedy 24-letni Jarosław spał w mieszkaniu swojej matki. Bronisław G. zadał mu kilka ciosów nożem. Ofiara nie miała żadnych szans.

- Otrzymał tylko 6 lat więzienia, bo był wtedy niepoczytalny, czyli pijany. Na wolność wyszedł po 3 latach - mówi Mariola Dziurkowska, matka Daniela.

Bronisław G. oprócz kilku lat więzienia dostał także inną karę. Ma płacić dożywotnią rentę na rzecz Daniela. 300 złotych miesięcznie.

- W więzieniu pracował, więc pojechałam do komornika spytać, kiedy będą pieniądze. A on powiedział, że ja ich nie dostanę, bo oni muszą najpierw ściągnąć od niego 1200 zł. Przez półtora roku dostawałam tylko 80 zł. Ostatni raz zapłacił mi 5 lat temu - opowiada pani Mariola.

Dziś zaległe renty na rzecz Daniela to ponad 40 tysięcy złotych. Kwota ta rośnie z miesiąca na miesiąc, bo Bronisław G. nie pracuje. Komornik nie ma z czego ściągnąć zadłużenia.

- Nie ma egzekucji żadnej, od nikogo, nawet od komornika. Nikt nic nie robi - rozpacza pani Mariola.

- Ja w tej chwili nie pracuję, to z czego będę płacił - mówi Bronisław G.

Poszliśmy do komornika. Chcieliśmy porozmawiać na temat kłopotów z wyegzekwowaniem zaległych rent dla Daniela.

- Ja nie mogę udzielić żadnych informacji. To jest tajemnica. Jeśli będą pieniądze do ściągnięcia, to pierwszy otrzyma je komornik. Trzeba pokryć koszty egzekucyjne - powiedział komornik.

Jak się zatem okazuje, jakiekolwiek pieniądze wyegzekwowane od Bronisława G. trafią najpierw nie do Daniela, ale do komornika. Bo najpierw trzeba pokryć koszty jego pracy. Kiedy pieniądze trafią do Daniela, nie wiadomo. *

* skrót materiału

Reporter: Aneta Krajewska

akrajewska@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)