Firmy walczą - pracownicy głodują

Firmy walczą - pracownicy głodują

Zostali bez pracy, ubezpieczenia i prawa do zasiłku! Ośmiu pracowników firmy ochroniarskiej Karabela od czterech miesięcy nie otrzymuje pensji. Ich firma przegrała przetarg z konkurencyjnym Solid Security i zgodnie z Kodeksem Pracy przekazała swoich pracowników zwycięzcom. Firma Solid inaczej jednak interpretuje przepisy i nikogo nowego zatrudniać nie zamierza. Konflikt trwa a ochroniarze czekają.

Pan Jacek, pani Renata i pan Janusz z Chęcin niedaleko Kielc są załamani. Od 4 miesięcy są bez żadnych środków do życia. Miała to być zwykła zmiana pracodawcy zgodnie z Kodeksem Pracy. I wtedy zaczęły się poważne problemy.

- Zapewniano mnie, że przechodzę do firmy Solid na podstawie artykułu 23? - mówi Jacek Kubicki. 

- Artykuł 23? mówi, że umowa nie jest rozwiązywana. dotychczasowy stosunek pracy trwa nadal u następnego pracodawcy - wyjaśnia Ewa Kraińska-Dulić z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.

- Poinformowaliśmy pracowników o tym, że zostaną przejęci przez nowego pracodawcę - mówi Grzegorz Pietruszka z firmy Karabela, która dotychczas zatrudniała poszkodowanych.

Poszkodowani są ochroniarzami. Pracowali w firmie Karabela, która stanęła do przetargu na świadczenie usług ochraniarskich w Zakładach Przemysłu Wapienniczego "Trzuskawica" w Sitkówce. Firma przetarg przegrała. Zwyciężył Solid Security i miał stać się nowym pracodawcą dla ludzi zatrudnionych w Karabeli.

- Solid Security nie zechciał podjąć z nami żadnych rozmów. Przepis prawa, czyli przywoływany tu artykuł 23? Kodeksu Pracy jest jednak normą bezwzględnie obowiązującą. Niezależnie od woli stron jest obowiązek jego stosowania - mówi Grzegorz Pietruszka z firmy Karabela.

- W naszej ocenie artykuł 23? Kodeksu Pracy nie ma tutaj zastosowania. Ta kwestia zostanie najprawdopodobniej rozstrzygnięta na drodze sądowej - twierdzi Krzysztof Lenard z firmy Solid Security.

Spór trwa już 4 miesiące. Przez cały ten czas ludzie nie dostają pensji, nie mają ubezpieczenia i nie mogą podjąć żadnej innej pracy, bo nie mają świadectw pracy .

- Żaden zakład nie wystawił świadectw pracy, bo stosunek pracy nie ustał. Stosunek pracy istnieje. Spór trwa o to, czy istnieje on u dotychczasowego pracodawcy, czy u nowego pracodawcy. W naszej ocenie jest u nowego pracodawcy - informuje Grzegorz Pietruszka z firmy Karabela.

- Nieposiadanie świadectwa pracy jest dla mnie ubezwłasnowolnieniem. Jest to złamanie konstytucyjnego prawa do pracy - mówi Janusz Nowacki, poszkodowany.

- Wystąpiłem do MOPS-u o zasiłek dla dzieci, ale go nie otrzymałem, bo nie mam świadectwa pracy. Żadna z tych firm mi go nie wystawiła - dodaje Jacek Kubicki, inny poszkodowany.

- Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury. Sytuacja jest dla nas skandaliczna i niezrozumiała - podsumowuje Renata Poszowska, także poszkodowana.*

* skrót materiału

Reporterki: Małgorzata Frydrych, Izabela Kondracka

mfrydrych@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)