Radna w "dziupli"?

Radna w "dziupli"?

Krewka radna z Częstochowy. Izabela N. została oskarżona o próbę wręczenia 2 tys. zł łapówki oraz znieważenie policjantów. Ich zdaniem radna próbowała zatuszować sprawę jej znajomego, Gabriela K. Mężczyzna prowadził samochód bez prawa jazdy oraz przewoził papierosy bez akcyzy. Kilka tygodni później Izabela K. została zatrzymana przez policję w "dziupli" pełnej papierosów i alkoholu bez akcyzy.

Kłopoty częstochowskiej radnej Izabeli N. zaczęły się siedem miesięcy temu. W marcu policja zatrzymała samochód jej znajomego Gabriela K., pseudonim "Gabryś". Mężczyzna prowadził, choć wcześniej odebrano mu prawo jazdy. Oprócz tego przewoził papierosy bez akcyzy. Policjanci mówią, że "Gabrysia" próbowała ratować z opresji radna Izabela N.

- Chodziło o próbę przekupstwa ich w zamian za odstąpienie od zatrzymania Gabriela K. Ponadto Izabela N. próbowała ich zastraszyć, grożąc, że pomówi ich o kradzież, jeżeli nie odstąpią od zatrzymania. Były również zniewagi - informuje Bogusław Zając z Sądu Okręgowego w Częstochowie.

- Ja nie usiłowałam nigdy nikogo przekupić - twierdzi Izabela N., radna Częstochowy.

Ale to jeszcze nie koniec. Kilka tygodni później radna Izabela N. i jej znajomy Gabriel K. zostali złapali przez policję w "dziupli", w której znajdował się alkohol i papierosy bez akcyzy. Właściciel garażu był święcie przekonany, że ma do czynienia z handlarzem z bazaru.

- Nie wiem, co to jest "dziupla". Ja nie jestem posiadaczką żadnego magazynu, żadnego garażu - mówi radna Izabela N.

- Oni mieli jakąś spółkę. Ja nie wiedziałem, że ona jest radną. Myślałem, że to jakiś przemytnik - twierdzi właściciel garażu, w którym Gabriel K. przechowywał alkohol i papierosy bez akcyzy.

Izabela N. jest radną Częstochowy już trzecią kadencję. W radzie sprawuje funkcję wiceprzewodniczącej Komisji Kultury, Sportu i Turystyki. Radni mówią, że jest konsekwentna i nieustępliwa. Potrafi zawalczyć o ludzi biednych. Choć nie tylko.

- Ona się sprzeciwiała wszelkim głupim ograniczeniom, które miasto wprowadzało. Ponadto głosowała za zwiększeniem limitu koncesji dla punktów sprzedaży alkoholu - mówi Marek Balt, radny Częstochowy.

Prokuratura zarzuca radnej Izabeli N., że znieważała policjantów, groziła im oraz próbowała wręczyć im łapówkę. Choć akt oskarżenia trafił do sądu w maju, termin pierwszej rozprawy wyznaczono dopiero na 22 listopada. Czyli po wyborach samorządowych.

- Ponieważ sprawa dotyczy osoby publicznej, to sąd powinien rozpatrywać ją w pierwszej kolejności. Tego typu niejasności źle świadczą o wszystkich radnych - podsumowuje Marek Balt, radny Częstochowy.*

* skrót materiału

Reporter: Ewa Pocztar-Szczerba

epocztar@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)