Co dalej z córką "Mściciela z Litwy"?

Co dalej z córką "Mściciela z Litwy"?

Szok na Litwie. Tamtejszy sąd chce oddać córkę Drasiusa Kedysa pod opiekę matki. Kobietę oskarża się o sprzedawanie swojego dziecka pedofilom. Problem nagłośnił Drasius Kedys. Kiedy organa ścigania nie reagowały, mężczyzna postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość i zastrzelił dwie osoby. Jego córka mieszka teraz z dziadkami. Pod ich domem czuwa tłum Litwinów, którzy nie pozwalają wydać dziecka matce.

Historia 6-letniej dziś Deimante z Litwy poruszyła cały świat. Dziewczynka przez lata była molestowana przez wysoko postawionych urzędników. Drasius Kedys, ojciec dziecka, oskarżał matkę o stręczycielstwo. Kilka dni temu litewski sąd wydał zaskakującą decyzję.

- Sąd postanowił przekazać córkę pod opiekę matki, Laime Stankunaite. Zdecydował również, że dziewczynka będzie mieszkać tam, gdzie matka - informuje Bronius Varsackis z sądu w Kiejdanach na Litwie.

Pod domem dziadków dziewczynki, gdzie obecnie przebywa, dzień i noc czuwają ludzie z całej Litwy. Pilnują, aby rodzinie Kedysa nie zabrano dziecka. W ostatni poniedziałek sześciolatka po raz pierwszy miała spotkać się z matką. Nie pozwolił na to tłum ludzi. Kilkadziesiąt modlących się osób otoczyło posiadłość.

- Jestem nauczycielką, jestem mamą i jestem babcią. Boję się żyć w takiej Litwie. Nie wiem, jak mam wychowywać dzieci, co mam im mówić, jakie prawo brać pod uwagę - mówi Danuta Maslanskiene, która czuwa pod domem dziadków Deimante.

Mała Deimante jest teraz jedynym świadkiem głośnej afery pedofilskiej na Litwie. Rodzina i jej obrońcy boją się, że grozi jej niebezpieczeństwo. Może zostać wywieziona za granicę lub nawet zamordowana.

- Matka dziewczynki boi się ataku snajpera. Chodzi w kuloodpornej kamizelce i zawsze z ochroną. Jeżeli dziecko zostanie jej oddane, również będzie zagrożone - uważa Kristupas Krivickas, dziennikarz litewskiej telewizji TV3.

- Nie rozumiem, jak mogli podjąć taką decyzję. Przecież matka również powinna być oskarżona. Od samego początku robią wszystko, żeby sprawę wyciszyć - dodaje Laimute Kediene, babcia molestowanej dziewczynki.

Ta dramatyczna historia ma swój początek przed kilkoma miesiącami. W październiku zeszłego roku Drasius Kedys prawdopodobnie zastrzelił dwie osoby, które jego zdaniem miały związek z molestowaniem córki. Ofiarami byli sędzia z Kowna i siostra matki molestowanej dziewczynki, która przyprowadzała pedofilom dzieci.

- To jest jedyny cywilizowany sposób, żeby coś wskórać, aby tamci zboczeńcy i pedofile zostali ukarani. Kowieńscy prokuratorzy nic nie robią, rok minął, a oni nadal nic nie robią. Oni są takimi samymi przestępcami jak ci pedofile - mówił przed śmiercią Drasius Kedys, ojciec Deimante.

Laime Stankunaite, matka dziewczynki, jest bliską przyjaciółką mającego prokuratorskie zarzuty w sprawie pedofilskiej - Andriusa Usasa.

- Zwróciłam się do kowieńskiej instytucji zajmującej się prawami dziecka. Oni powiedzieli, że pomoże mi Andrus Usas - opowiadała telewizji Lietuvos Rytas Laime Stankunaite.

- To jest zaplanowana zemsta za to, że zostałem przedstawicielem interesów matki i córki w procesie cywilnym - tłumaczył tej samej telewizji Andrius Usas.

Dziesiątego kwietniu tego roku znaleziono zwłoki Drasiusa Kedysa. Oficjalna wersja brzmi: pijany udławił się własnymi wymiocinami. Rodzina i bliscy nie wierzą w przypadkową śmierć.

- Nie mam wątpliwości, że został zabity. Kiedy przywieźli go do domu pogrzebowego, przyprowadziliśmy swojego eksperta, który potwierdził, że to na pewno było morderstwo - mówi Laimute Kediene, babcia molestowanej dziewczynki.

- Najważniejsze w tej całej historii jest to, że zaczęto mówić o klanie pedofilów. Skutki tego są ogromne i żadna decyzja sądu już tego nie powstrzyma. Prędzej, czy później winni zostaną ukarani - dodaje Kristupas Krivickas, dziennikarz litewskiej telewizji TV3.

- Dziewczynka nie bardzo rozumie, co się dzieje. Mówi, że chce do taty, chce do nieba. Powiedziała, że przetnie sobie paluszek, umrze i wtedy będzie z ojcem - opowiada Laimute Kediene, babcia molestowanej dziewczynki.*

* skrót materiału

Reporter: Agnieszka Zalewska

azalewska@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)