Dla NFZ zachorował za wcześnie
Dramat czternastoletniego Filipa. Chłopak cierpi na stwardnienie rozsiane. Rozwój choroby może zahamować bardzo drogi lek - interferon. Kurację refunduje NFZ. Niestety, Filip nie może na nią liczyć, bo? jest za młody. Fundusz pokrywa koszty terapii dopiero od 16 roku życia. W innych krajach Unii Europejskiej leczy się już dwunastoletnie dzieci.
- Niepodanie leku pacjentowi tylko dlatego, że ten ma pecha, iż zachorował tak wcześnie, jest trochę nieludzkie, niehumanitarne - mówi Dariusz Chmielewski, lekarz z Centrum Zdrowia Dziecka.
Filip Cudnoch ma 14 lat. Do niedawna był beztroskim, zdrowym nastolatkiem, tak jak jego rówieśnicy. Wszystko zmieniło się w zeszłym roku. Kiedy był na podwórku, nagle stracił równowagę.
- Początkowo myśleliśmy, że jest to problem, w cudzysłowie, dojrzewania, bo Filip jest w takim okresie - mówi Sławomir Cudnoch, ojciec Filipa.
Filip przeszedł szereg badań. Diagnoza brzmiała jak wyrok - stwardnienie rozsiane.
Ale jak się okazało, to był dopiero początek jego kłopotów.
- Wymierzono nam od razu drugi policzek. Jeden, że jest to stwardnienie rozsiane, a drugi, że lek interferon, który powoduje spowolnienie tej choroby, jest obecnie nie dla Filipa - opowiada Sławomir Cudnoch.
- Ten lek można otrzymać refundowany tylko, kiedy się skończy 16 lat, a ja w październiku będę miał 15 lat - dodaje Filip.
- Nie ma innego postępowania dla tych młodocianych pacjentów, jest to dla nich jedyna szansa - tłumaczy Dariusz Chmielewski, lekarz z Centrum Zdrowia Dziecka.
Bo chociaż interferon nie zlikwiduje choroby u Filipa, to spowolni jej rozwój i złagodzi objawy. Niestety, leczenie interferonem jest bardzo drogie.
- Kuracja kosztuje około 5 tysięcy złotych miesięcznie. Ten program leczenia trwa około 2 lat. Dla nas są to ogromne pieniądze - mówi Sławomir Cudnoch.
- Interferon jest dopuszczony do obrotu w innych krajach Unii Europejskiej dla dzieci od 12 roku życia - mówi Dariusz Chmielewski, lekarz z Centrum Zdrowia Dziecka.
Dlaczego Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje interferonu dla dzieci takich jak Filip? Tego próbowaliśmy się dowiedzieć w centrali funduszu.
- Obowiązuje program, który znamy, czyli z barierą wiekową 16 lat. Program został skonstruowany przez specjalistów. Kraje bogatsze mogą mieć szersze spektrum stosowania leku, jesteśmy w Polsce i program jest finansowany przez polskiego płatnika - tłumaczy Andrzej Troszyński z Narodowego Funduszu Zdrowia.
I dlatego Filip przez następne półtora roku refundowanego interferonu nie dostanie. A rodzice chłopca nie chcą czekać na rozwój choroby. Chcą, żeby Filip mógł żyć normalnie.*
* skrót materiału
Reporter: Paulina Bąk
pbak@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)