Leciwa tama kontra Wisła

Leciwa tama kontra Wisła

Łzy, strach, bezradność i niepewność. Przez ostatnie dni mieszkańcy Włocławka i okolic drżeli o swoje życie i majątki. Nikt nie wiedział, czy tama na Wiśle wytrzyma starcie z falą kulminacyjną. Zagrożone było całe miasto oraz jego okolice. Tama miała być jedną z siedmiu na rzece. Na wybudowanie pozostałych zapór zabrakło czasu i pieniędzy. W Interwencji relacja z dramatycznej obrony Włocławka przed zalaniem.

- Boimy się bardzo, jak tama pójdzie to... Ona została zbudowana tylko na 10 lat, a jest kilkadziesiąt - mówi Zbigniew Winkler, mieszkaniec Nieszawy.

- Gdyby tama walnęła, to nastąpiłaby katastrofa ekologiczna. Wszystko w kierunku Bałtyku zostanie zanieczyszczone całą "tablicą Mendelejewa" - uważa Stanisław Morawski ze Społecznego Komitetu ds. Popierania Budowy Stopnia Wodnego w Nieszawie.

- Boję się, że woda może uszkodzić wał czołowy, może wypłukać teren pod jazami, wtedy dojdzie do niekontrolowanego wypływ ze zbiornika - opowiada Andrzej Nawrocki, burmistrz Nieszawy.

- Tu nie ma co ukrywać: tama jest w stanie tragicznym, od wielu lat. Miało być siedem takich tam, miała być kaskada. Obiecanki cacanki, a głupiemu radość - nie kryje oburzenia Łukasz Śmiłowicz, mieszkaniec Włocławka.

- Nie daj Boże, żeby zapora puściła. Wtedy tylko ściągnę czapkę i nadzieję będę pokładał w Bogu. To byłaby masakra, aż do komina wszystko byłoby zalane - obawia się Przemysław Maćkiewicz, mieszkaniec Nieszawy.

- Niestety są podtopienia. One wynikają z tego, że tych wałów nie ma. To jest efekt niedokończonej inwestycji z okresu budowy zapory we Włocławku. W II etapie budowy miały powstać. Tama miała maksymalnie przez 10 lat funkcjonować samotnie i taka jest jej konstrukcja. 40 lat minęło, a drugiego etapu budowy nie ma - mówi Andrzej Pałucki, prezydent Włocławka.

- Byłam przerażona, ale dzisiaj jestem dobrej myśli, bo widzę, że woda się obniża. Mówiono, że gdzieś wyżej pękł wał. Cieszę się, ale ktoś inny płacze - podsumowuje Anna Kamińska, mieszkanka Nieszawy.*

* skrót materiału

Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski abogoryja@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)