Co tydzień stają przed sądem!

Co tydzień stają przed sądem!

Stają przed sądem 3-4 razy w miesiącu! Od dwóch lat! Życie Marty i Bogdana Malinowskich to koszmar. Wszystko za sprawą Anny S., która nieustannie zakłada małżeństwu najróżniejsze sprawy. I choć w żadnej z nich para nie została skazana, kobieta nie daje za wygraną. Państwo Malinowscy twierdzą, że to zemsta za konflikt z przeszłości.

Od dwóch lat pani Marta i pan Bogdan Malinowscy są częstymi gośćmi w sądzie w Zduńskiej Woli. Bardzo częstymi gośćmi. Średnio kilka razy w miesiącu. Do tego dochodzą wizyty na policji i w prokuraturze.

Wszystko przez Annę S., byłą konkubinę brata pana Bogdana. Za to, że pan Bogdan zeznawał przeciwko niej w sądzie, postanowiła się zemścić. 

- Ja byłem świadkiem w sprawie, gdzie ona chciała wyłudzić od brata nienależne alimenty w kwocie 10 tysięcy złotych - wyjaśnia Bogdan Malinowski.

- Zaczęła mnie bić, kopnęła mnie w nogę i uderzyła mi dziecko. Za drugim razem groziła mi pozbawieniem życia. Sprawa trafiła do sądu i została skazana za oba czyny - dodaje Marta Malinowska, oskarżana przez Annę S.

Anna S. nie daje za wygraną i skarży małżeństwo Malinowskich. Ciągle wnosi nowe sprawy. W żadnej z nich ani pani Marta, ani pan Bogdan nie zostali skazani. Obydwoje czują się bezsilni. Żeby uczestniczyć w rozprawach, muszą organizować opiekę dla dwójki niepełnosprawnych synów.

- Zgłasza zawiadomienia do policji, do prokuratury. Oskarża o nakłanianie do składania fałszywych zeznań, o wszystko. Za taki jeden prywatny akt oskarżenia trzeba zapłacić 300 zł, więc podejrzewam, że gdyby sędziowie jej nie zwalniali z opłaty, to prywatnych aktów byłoby o wiele mniej albo wcale - mówi Marta Malinowska.

Próbujemy porozmawiać z Anną S. Kobieta nie chce jednak otworzyć nam drzwi.

- Nie ma formalnego pomysłu na rozwiązanie tej sprawy. Sąd działa jako organ państwowy do rozstrzygania sporu. W sposób nieformalny nie jest w stanie wpłynąć na zachowanie Anny S. - informuje Sławomir Górny z Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli.

- Dopóki nie zostaniemy za cokolwiek skazani, to ona nie odpuści. Dalej będzie zakładała sprawy - mówi Marta Malinowska.*

* skrót materiału

Reporter: Aneta Krajewska

akrajewska@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)