Ikona polskiego rocka

Małgorzata Ostrowska na polskiej scenie rockowej króluje od prawie 30 lat. Publiczności dała się poznać robiąc zawrotną karierę w latach osiemdziesiątych z zespołem Lombard.

Wokalistka śpiewała z grupą przez 12 lat. W tym czasie zespół zagrał ponad 1100 koncertów i wydał 10 płyt. Czy piosenki się nie nudzą?

- Nudzą się, ale dochodzą do tego inne emocje, publiczność. Przy publiczności za każdym razem jest inaczej - mówi Małgorzata Ostrowska.

Karierę solową zaczęła w 1999 roku. Koncertowała i wydawała nowe płyty, ale, jak sama podkreśla, bywały też chwile, w których, jak śpiewa w jednym ze swoich hitów, "miała dość".

- Jestem człowiekiem dość zamkniętym. Lubię być niezależna, być wolnym człowiekiem. To że ponownie weszłam na scenę, to jest ich decyzja. Fani mnie do tego namówili. Ci ludzie są nie do przecenienia - mówi wokalistka.

Małgorzata Ostrowska prywatnie jest żoną fotografika Jacka Gulczyńskiego. Mieszka pod Warszawą i... nie czuje się gwiazdą.

- Jestem rozpoznawalna, to miłe, choć czasem przeszkadza. Każdy ma słabości, ale ja jestem mało skandalizująca, portale nie bardzo wiedzą, co ze mną zrobić. Nie czuję się gwiazdą. Żyję normalnie, sama chodzę na zakupy - opowiada pani Małgorzata.

Od niedawna Małgorzata Ostrowska występuje w roli nauczycielki śpiewu Grzegorza Halamy w nowym show Telewizji Polsat "Tylko nas dwoje - just the two of us". Jak dotąd duet radzi sobie świetnie. *

* skrót materiału

Reporter: Karolina Miklewska

kmiklewska@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)