Justyna Steczkowska o granicach prywatności

Justyna Steczkowska o granicach prywatności

Ma jeden z najładniejszych głosów w Polsce. Od dziecka marzyła, by zostać piosenkarką. Swoich sił próbowała także w filmach i serialach. Dziś prowadzi program w Polsat Cafe, pasjonuje się fotografią oraz wychowuje dzieci. W Interwencji Justyna Steczkowska. Gwiazda opowiada o życiu w blasku fleszy oraz granicach prywatności, które przekraczają wścibscy paparazzi.

Wokalistka ma 37 lat. Nagrała dotąd 11 płyt, z których większość osiągnęła status złotych i platynowych. Gdyby na początku swojej muzycznej drogi wybrała operę, a nie muzykę rozrywkową, śpiewałaby sopranem koloraturowym. Nie żałuje jednak swojej decyzji.

- Przypominam sobie bardzo piękną historię, jak jeszcze żył mój tata i spadała gwiazdka z nieba. Kazał szybko pomyśleć mi marzenie, bo się spełni. Chciałam śpiewać, nic więcej. To marzenie się spełniło - mówi Justyna Steczkowska, wokalistka. Drugą pasją wokalistki jest fotografia. - 10 lat temu szukałam ładnych miejsc, zjawisk, ludzi. Teraz mam również mnóstwo pięknych aktów kobiet. Nie miały oporów, żeby rozebrać się przede mną - mówi piosenkarka.

Wydaje się, że Steczkowska jest ulubienicą portali plotkarskich i tabloidów. Artystka śmieje się z plotek, ale broni swojej prywatności.

- Człowiek, który nigdy nie był popularny nie zdaje sobie sprawy, jaki to ciężar. To się może wydawać fajne przez tydzień, ale przez szereg lat, bardzo ciąży. Bez przerwy trzeba się kontrolować, to bywa naprawdę trudne. Ciągle nas ktoś śledzi, robi zdjęcia i podpisuje tak, jak chce. Mam jedną rozprawę sądową. Jak już zostaną przekroczone wszelkie granice, musisz powiedzieć "stop", bo wejdą ci na głowę i siedząc np. w twoim ogrodzie powiedzą, że mają prawo tam być. Mam dzieci w szkole i muszę dbać o ich komfort psychiczny, o to żeby nie musiały zbierać batów za to, że ich mama jest znana. Przez popularność Justyna Steczkowska nie może chodzić także na wywiadówki, gdyż jej obecność wywołuje sensację.

- Do szkoły chodzi mój mąż, ale w przedszkolu jestem nierozpoznawalna, jestem ciocią Justyną i jest bardzo fajnie. Jestem szczęśliwa, mam dzieci, męża - podsumowuje Justyna Steczkowska.*

* skrót materiału

Reporter: Karolina Miklewska

kmiklewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)