Kariera Urszuli
Urszula to fenomen polskiej sceny muzycznej. Jest na niej już prawie 30 lat. Pierwsze sukcesy zaczęła odnosić z Budką Suflera, później rozpoczęła karierę solową. Jej przeboje zna i nuci cała Polska. Wiosną, po kilkuletniej przerwie, artystka wyda nową płytę. Czy okaże się takim sukcesem, jak poprzednie?
Naprawdę nazywa się Urszula Kasprzak. Ma 49 lat, a swoją muzyczną karierę zaczęła prawie 30 lat temu. Pierwsze sukcesy zaczęła odnosić występując z Budką Suflera. Tam też poznała swojego męża, nieżyjącego już muzyka Stanisława Zybowskiego.
- Ja byłam gościem w tym zespole, tak mnie zapowiadano na koncertach, przez 7 lat. Miałam obawę przed rozstaniem. Niepokój jest wciąż. Przynosi go każda nowa płyta, projekt. W końcu nie robimy tego dla siebie, tylko dla ludzi. Ciężko mi było wyżyć z tego zawodu, musieliśmy ze Stasiem wyjechać, żeby przeżyć - opowiada piosenkarka.
Urszula wyjechała do Stanów Zjednoczonych na 4 lata. Po powrocie w 1988 roku ponownie podbiła muzyczne gusta rodaków wyśpiewując kolejne w swojej karierze hity.
Jak rodzą się przeboje? - Nie ma na to przepisu. Wiele rzeczy musi zaistnieć, żeby pojawił się hit. Miło mieć tyle znanych piosenek w repertuarze. Nie nudną mnie, bo za każdym razem śpiewam je dla innej publiczności - opowiada Urszula.
Urszula nie jest artystką narażoną na ataki tabloidów. Nie przepada za udzielaniem wywiadów i nie mówi o swojej prywatności. Ma 22-letniego syna Piotra. Po śmierci Stanisława Zybowskiego związała się z Tomaszem Kujawskim, o 20 lat młodszym muzykiem, z którym ma 6-letniego syna Szymona. Sama twierdzi, że w jej życiu nie dzieje się nic kontrowersyjnego i dlatego nie narzeka na popularność.
- Ta popularność jest teraz trochę inna. Pamiętam czasy, kiedy zaczynałam, lata 80., dzieciaki koczowały od rana do wieczora pod domem moich rodziców w Lublinie. Mama wynosiła kanapki, poiła ich itd. To była innego rodzaju popularność, wtedy gorzej ją znosiłam. W tej chwili wygląda to tak, że jeśli nie jest się kontrowersyjną postacią, to reakcje wobec mnie, są przychylne - mówi Urszula.
Artystka jednak od kilku lat zwleka z wydaniem nowej płyty. Nam jednak wyznała, że przygotowuje się do tego i już niebawem krążek ukaże się na rynku.
- Obiecuje, że się pojawi. Ostateczny termin to wiosna - zapewnia artystka.*
* skrót materiału
Reporter: Karolina Miklewska
kmiklewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)