Nie płacą za gwałt

Nie płacą za gwałt

Ich było trzech - ona jedna. Nie mieli skrupułów. Obezwładnili ją i kilkakrotnie zgwałcili. Potem proponowali pieniądze za milczenie. Pani Alicja nie milczała. Sąd skazał mężczyzn na kary od roku do dwóch lat więzienia. Gwałciciele spędzili za kratami tylko 7 miesięcy. Do dziś nie zapłacili kobiecie 30 tys. zł zadośćuczynienia.

Byli jej kolegami. Znała ich ze szkoły. Pracowała u rodziców jednego z nich. Nie podejrzewała, że mogą ją zgwałcić. Koszmar pani Alicji rozpoczął się 6 lipca 2005 roku.

- Nigdy z ich strony nie było żadnych podtekstów erotycznych. Normalni koledzy, z którymi spędza się wolny czas - opowiada pani Alicja. 

Po kilku piwach koledzy pani Alicji przestali być jej kolegami. Stali się gwałcicielami. Ich było trzech, ona jedna.

- Zaczęłam się wszystkim odpychać i krzyczeć, ale nie reagowali na to. Było głośno włączone radio, więc nikt tego nie słyszał. Później przyszła matka jednego ze sprawców i zaproponowała mi wycofanie wszystkich zarzutów w zamian za pieniądze. Następnego dnia przywiozła 20 tysięcy złotych - opowiada zgwałcona kobieta.

Pani Alicja pieniędzy nie wzięła. Sprawa trafiła do sądu. W pierwszej instancji sąd skazał Michała R., Damiana B. i Adama K. na 4 lata pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny wyrok jednak zmniejszył. Dwóch sprawców dostało dwa lata, trzeci rok.

- To byli młodzi ludzie, w chwili czynu mieli po 17, 18 lat. Okoliczności czynu nie były szczególnie drastyczne. Sprawcy spędzili w więzieniu po 7 miesięcy. Potem sąd warunkowo zawiesił im karę pozbawienia wolności - informuje Włodzimierz Hilla z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

- Skoro dostali wyrok, to powinni go odsiedzieć, żeby nie czuli się bezkarni. Niech to będzie przestroga dla innych - mówi pani Alicja.

Sąd zasądził również dla pani Alicji zadośćuczynienie - 30 tysięcy złotych. Kobieta po prawie trzech latach od wyroku nie dostała ani złotówki. Dlaczego? Bo sprawcy nie pracują i nic nie mają... przynajmniej na papierze.

- To są tacy dłużnicy, po których nie mogłam się spodziewać, że dokonają spłaty. Oni nie pracują, jeżeli coś mają, to na pewno nie na siebie. Nie zdołałam ustalić ich majątku - mówi Krystyna Uhl-Szmaglińska, komornik sądowy.

- Co to tam za wyrok dwa lata na pięć? Jakby nas sąd uniewinnił, to musieliby nam oddać duże pieniądze, jako odszkodowanie. Sędzia stwierdził, że lepiej dać "zawiasy". To jest Polska, tutaj wszystko toczy się bez sensu - powiedział Adam K., jeden ze skazanych za gwałt..

Pani Alicja mieszka w małej miejscowości. Mieszkają tam również jej gwałciciele.*

* skrót materiału

Reporter: Aneta Krajewska

akrajewska@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)