Uczą, jak gwałcić dzieci!
Wstrząsające, wulgarne, nieludzkie. W sieci pojawiło się internetowe forum dla pedofilów. Zboczeńcy wymieniają na nim swoje doświadczenia, zamieszczają szokujące filmy i zdjęcia oraz bez cienia skrupułów instruują, jak zgwałcić dziecko! Niestety, pozostają przy tym bezkarni, bo dzięki oprogramowaniu amerykańskiej armii zachowują anonimowość.
Kiedy mówią o dziecku, opisują je jak martwy przedmiot. Narzędzie do realizacji swoich chorych fantazji. Rzadko mają poczucie winy.
- Nie ma statystycznego pedofila. Osoby, które są pedofilami, pochodzą z różnych grup zawodowych - mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog.
- Piliśmy wieczorem z kumplem. Później nie mogłem zasnąć. Dostałem jakichś zwidów, poszedłem do pokoju i molestowałem jego córkę - opowiada Grzegorz, skazany za pedofilię. To fragment strony, która kilka miesięcy temu pojawiła się w Internecie: "Jestem pedofilem. Prowadzę podwójne życie (...) Jestem obok was. Codziennie widzę was z waszym dzieckiem na spacerze. Kiedyś, to dziecko może stać się moją ofiarą. Ale wy nigdy nie dowiecie się, (...) że za wszystkim stoi ten miły Pan, który zawsze pierwszy się kłania." Pedofile logują się na niej, aby opowiedzieć o swoich seksualnych podbojach. To, co przeżyli opisują w najdrobniejszych szczegółach. Snują też makabryczne plany na przyszłość.
- Podają sobie informacje o tym w jaki sposób zdobyć dziecko, jak namówić je do seksu albo zmusić. Jak sprawić, żeby dziecko nie powiedziało najbliższym, że jest faktycznie gwałcone przez pedofila. Są tam filmy i zdjęcia - mówi Bartłomiej Dreśliński z portalu Policyjni.pl.
To kolejny fragment pedofilskiego forum internetowego: "Napiszcie o tym, jak zabawiacie się z dziećmi. Ja z moją 8-letnią córką przerobiliśmy już chyba wszystko. Trochę mi się już nudzi, szukam ciągle nowych pomysłów. Opiszcie wasze ulubione pedofilskie gry, pozycje w seksie z dziećmi, itp. My mamy trzy ulubione zabawy?"
- Opisy tych aktów przemocy są straszne. To się nawet z obrzydzeniem czyta - mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog.
Oprócz opisów chorych przeżyć, pedofile zamieszczają na stronie instrukcje, jak manipulować dzieckiem oraz jak zmusić je do milczenia. Są też pedofilskie zdjęcia i filmy. Ich autorzy z lubością wymieniają się opiniami na ich temat. A nawet... przyznają im gwiazdki. Zgodnie z prawem, za umieszczane w Internecie treści, pedofile mogą spędzić w więzieniu nawet 10 lat. Mimo, że nie kryją się z tym, co robią, policja jest jednak bezradna. Umieszczając na stronie swoje zwierzenia, pedofile korzystają bowiem ze specjalnego oprogramowania. Dzięki niemu pozostają anonimowi, a ich komputery stają się niemożliwe do namierzenia. Na pedofilskim forum internetowym czytamy: "W dzisiejszych czasach, zostać namierzonym, oznacza po prostu być głupim. (...) Jesteśmy pedofilską elitą Polski, jesteśmy anonimowi, świetnie zakamuflowani, a więc nietykalni." Program, którym posługują się pedofile, został stworzony przez armię amerykańską. Miał pomóc obywatelom państw totalitarnych bezpiecznie mówić o tym, co dzieje się w kraju. Później, technologię udostępniono jednak publicznie. Krótko po tym, w Internecie rozpętało się piekło.
- Mamy do czynienia ze stroną, która gloryfikuje, instruuje, jak tego typu zachowania można realizować - mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog.
Na forum pedofilskim zarejestrowanych jest ponad 9 tysięcy użytkowników. Takich stron z każdym dniem w Internecie pojawia się więcej. Oprócz pedofilów, bezpieczną przystań znajdują tam kazirodcy, nekrofile i zoofile. Jest nawet miejsce dla osób, planujących terrorystyczny zamach.
- Ktoś, kto udostępnił tę technologię publicznie, chciał dobrze, a wyszło, jak zawsze - mówi Jakub Śpiewak z Fundacji Kidprotect.pl*
* skrót materiału
Reporter: Rafał Zalewski
rzalewski@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)