Wiśniewscy wyjeżdżają z Polski
Ona nagrała solową płytę, której trudno przebić się na polskim rynku muzycznym. On został skazany za plagiat, ale nie chce zapłacić 70 tys. zł odszkodowania autorowi tekstu. W Interwencji Anna i Michał Wiśniewscy. Jedno z najpopularniejszych małżeństw muzycznych w kraju opowiada o swoim życiu, karierze oraz planowanym wyjeździe z Polski.
Anna i Michał Wiśniewscy są małżeństwem od trzech lat. W październiku tego roku ukazał się pierwszy solowy album Ani, który wydała pod pseudonimem "Aniqa".
- Ta płyta bardzo mi się podoba przede wszystkim dlatego, że jest inna. Ania odcięła się od Ich Troje i jest inna - mówi Michał Wiśniewski, mąż Ani i lider zespołu Ich Troje.
- Gdziekolwiek idę z tym produktem, z płytą, próbując zainteresować ich muzycznie, to słyszę: "Jak nazwisko? Wiśniewska? A nie, nie, dziękujemy, nie jesteśmy zainteresowani" - mówi Anna Wiśniewska, wokalistka.
Ania i Michał na pewno nie mogą narzekać na to, że w ich życiu nic ciekawego się nie dzieje. Wbrew doniesieniom tabloidów, deklarują, że nie są bankrutami, a między nimi nigdy nie układało się tak dobrze.
- Teraz nastąpiła odrobina ciszy. Myślę, że coatch w tym pomógł. To taki osobisty trener, który stara się naprowadzić cię na właściwą drogę, abyś wszystkie fazy swojego życia wyrównał - mówi Michał Wiśniewski..
- Jak zaczną o nas pisać dobrze, to wtedy coś będzie nie tak, bo teraz im więcej piszą źle, tym jest między nami lepiej - dodaje Anna Wiśniewska.
Największe kontrowersje jednak nadal wzbudza lider zespołu Ich Troje. W 2008 roku sąd nakazał Wiśniewskiemu zapłacić 70 tysięcy złotych odszkodowania odsiadującemu wyrok za podwójne morderstwo autorowi tekstu, który Michał miał bezprawnie wykorzystać we fragmentach w swojej piosence.
- To są rażące błędy w kolejnej instancji. Ta sprawa będzie wyglądała inaczej, będę musiał z tym żyć, ale nie zapłacę mordercy. Moja żona straciłaby do mnie szacunek. Warto byłoby pójść siedzieć - twierdzi Michał Wiśniewski.
Ta wiadomość na pewno zasmuci fanów Ich Troje: Ania i Michał Wiśniewscy postanowili odpocząć od polskiej rzeczywistości. Zaraz po świętach wyjeżdżają do Stanów Zjednoczonych na pół roku. Jakie są powody ich emigracji?
- Ja jestem potwornie zmęczona tym, że tak o nas piszą. Chcemy tam nagrać płytę, złapaliśmy fajne kontakty, pojawiły się propozycje, dlaczego z nich nie skorzystać? - zastanawia się Ania Wiśniewska. *
* skrót materiału
Reporter: Karolina Miklewska
kmiklewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)