Ksiądz obrabował bank!

Ksiądz obrabował bank!

Szok w Szamotułach. Na jeden z tamtejszych banków napadł z nożem ksiądz. 37-letni Norbert J. został złapany w czasie ucieczki. Okazało się, że pieniądze były mu potrzebne na utrzymanie konkubiny i dziecka.

Do czerwca bieżącego roku ksiądz Norbert J. pracował jako wikary w parafii Św. Jadwigi w Białogardzie koło Koszalina. Na tablicy ogłoszeń kościoła, w którym przez lata pełnił posługę kapłańską wisi prośba o modlitwę za niego. 

- Potępiam tego pana. Dziwi mnie, że jest duchowym, ale każdy może zbłądzić - mówi wierny z parafii Św. Jadwigi w Białogardzie.

Jak się okazuje, ksiądz prowadził przez lata podwójne życie. Półtora tygodnia temu do banku w centrum Szamotuł wszedł 37-letni mężczyzna. Przystawił kasjerce nóż do gardła i ukradł 6300 złotych. Zaraz po jego ucieczce włączono w banku alarm.

- Bardzo szybko policjanci z wydziału kryminalnego zauważyli go na jednym z przystanków autobusowych. Co prawda mężczyzna był inaczej ubrany niż ten, który napadł na bank, ale jego rysopis był bardzo podobny - opowiada Andrzej Borowiak z policji w Poznaniu.

- Nie miał przy sobie dokumentów, twierdził, że jest księdzem. Został przeszukany. Miał przy sobie kwotę pieniędzy, odpowiadającą zrabowanym pieniądzom z banku - dodaje Jacek Michałowski z policji w Szamotułach.

Okazało się, że napastnik to ksiądz Norbert J., duchowny z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Ksiądz w lipcu miał zostać proboszczem w jednej z zachodniopomorskich parafii. Nigdy się w niej jednak nie pojawił.

- Norbert J. przyznał się do przestępstwa. Opisał okoliczności, wyjaśniając dlaczego to zrobił. Wskazał na motywy osobiste. Miał być to sposób na utrzymanie rodziny - informuje Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Okazuje się, że ksiądz od sierpnia mieszkał w wynajętym mieszkaniu w Poznaniu razem z konkubiną i dziewięciomiesięcznym synkiem. Od kilku tygodni pracował w supermarkecie jako ochroniarz. Formalnie nigdy nie zawiadomił swoich przełożonych, że nie chce być już księdzem. *

* skrót materiału

Reporter: Artur Borzęcki

aborzecki@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)