"Interwencja" odchudza Polaków

"Interwencja" odchudza Polaków

Polacy tyją na potęgę. Z badań wynika, że popełniamy kardynalne błędy w odżywianiu. Dużo smażymy, jemy nieregularnie, uwielbiamy fast foody. Dietetycy ostrzegają: złe nawyki żywieniowe mogą prowadzić do choroby wieńcowej, nadciśnienia i cukrzycy.

Pani Jolanta ma 31 lat. Jeszcze niedawno ważyła 125 kilo. Przyznaje, że od dziecka uwielbia jeść. Tłusto, dużo i niezdrowo - tak można scharakteryzować jej dietę. Trzy wizyty w restauracji typu fast food w ciągu dnia stanowiły normę. 

- Wszystkie pączki, czekoladki, cukierki, czekoladę chowałam, żeby je sama jak najszybciej zjeść. Później to się zmieniło, ale weszły fast foody. Zaczęło się od tego, że spróbowałam. Najpierw hamburger, frytki, potem pizza. Posmakowało, szybko i niedrogo. Rzuciłam palenie i zaczęłam zamiast papierosa jeść zakąski. Doszłam do 125 kg wagi - opowiada Jolanta Jęcz, która walczy z otyłością.

- Co drugi Polak ma nadwagę lub otyłość. Co drugi Polak w wieku dorosłym ma nadciśnienie, cierpi z powodu cukrzycy i choroby wieńcowej. Te choroby są wynikiem nieprawidłowego odżywiania. My już w młodości pracujemy na choroby, które wystąpią u nas w przyszłości - ostrzega dr Ewa Matyska-Piekarska, dietetyk.

Otyłość nazywana jest chorobą cywilizacyjną. To, co jemy wpływa nie tylko na tuszę, ale przede wszystkim na stan zdrowia. W ramach Akademii Zdrowia Phipilipiak przeprowadzono badania nawyków żywieniowych Polaków. Ich wyniki są zaskakujące.

- Z badań wynika, że wiedza o zdrowym odżywianiu jest duża. Jednak nikt jej nie stosuje - mówi Łukasz Niziołek, rzecznik prasowy firmy Philipiak Polska.

- Ludzie na całym świecie nie znają tzw. podstawowych zasad odżywiania. Uwielbiamy rozgotowanego kalafiorka polanego masełkiem, bułeczką, też uwielbiam, ale może właśnie na parze, bo wszystko rozpuszcza się w wodzie - mówi Karol Okrasa, kucharz.

- Nie powinniśmy zjadać fast foodów, które mają dużo tłuszczu, ograniczyć zjadanie słodyczy, unikać wysoko przetworzonych produktów, czyli wszelkich konserw, produktów gotowych do podania po dodaniu wody - radzi dr Ewa Matyska-Piekarska, dietetyk.

Z badań Akademii Zdrowia Philipiak wynika, że Polacy popełniają kardynalne błędy w odżywianiu. Największe z nich to nadużywanie tłuszczu, soli i cukru w potrawach. Już wiemy, że należy zrezygnować z fast foodów. Zapytaliśmy naszych ekspertów o to, jakie jeszcze błędy w codziennej diecie popełniamy.

- Polacy odżywiają się bardzo chaotycznie. Spieszą się do pracy i nie biorą ze sobą jedzenia, nie zjadają śniadania, jedzą przypadkowy lunch, często w fast foodach. Dopiero po powrocie do domu wieczorem przygotowują sobie obfity posiłek - wylicza dr Ewa Matyska-Piekarska, dietetyk.

- Najgorsze, jeśli stałym nawykiem jest najadanie się późnym obiadem, deserem. Najlepiej jest ostatni posiłek zjeść na dwie, trzy godziny przed snem, aby żołądek mógł go strawić - dodaje dr Magdalena Pilska, psycholog żywienia SGGW.

Na co powinniśmy zwracać uwagę w codziennej diecie, aby za 20 lat cieszyć się wspaniałym zdrowiem? Wystarczy zastosować się do rad dietetyków, a wówczas zmniejszy się ryzyko zachorowania na nowotwór, nadciśnienie czy cukrzycę. Trzeba znaleźć chwilę, aby zadbać o swoje zdrowie.

- Prawidłowa dieta powinna zawierać pół kilograma warzyw, co najmniej dwa owoce, porcję mięsa albo ryby, kilka porcji pełnoziarnistych produktów zbożowych, dwie-trzy porcje produktów mlecznych i kilka łyżeczek produktów roślinnych, olejów - mówi dr Ewa Matyska-Piekarska, dietetyk.*

* skrót materiału

Reporter: Karolina Milewska

kmiklewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)