Nielegalny handel w przychodni

Instytut Medycyny Holistycznej w Warszawie Wega-Medika. To właśnie tu policja i inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Farmaceutycznej przeprowadzili kontrolę. W tym instytucie sprzedawano nielegalnie leki, a handel odbywał się w niedozwolonym miejscu - na recepcji.

- W wyniku kontroli zabezpieczyliśmy sporą partię farmaceutyków, które nie powinny być dopuszczone do obrotu. Poza tym przychodnia nie powinna prowadzić obrotu lekami - informuje Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

Do instytutu trafiliśmy kilka dni wcześniej. Sprawdzaliśmy, czy rzeczywiście instytut prowadzi nielegalny handel lekami. Próbowaliśmy kupić Fortakehl. Lek, który sprzedawany jest wyłącznie na receptę. Jak się okazało, w instytucie te zasady nie obowiązują. Za Fortakehl zapłaciliśmy 38 zł.

- Znajoma prosiła mnie, żebym kupił lek homeopatyczny. Dowiedziałem się, że tam można dostać go bez recepty. Nabyłem go bez problemu. Nikt nie pytał, czy mam receptę - mówi pan Robert, który kupił lek na receptę bez recepty.

O opinię na temat działalności instytutu poprosiliśmy ekspertów i farmaceutów. Nikt nie miał wątpliwości. Placówka nielegalnie sprzedawała leki.

Instytut Medycyny Holistycznej w Warszawie Wega-Medika zatrudnia lekarzy i terapeutów. Nigdy jednak nie otrzymał zezwolenia na handel lekami. Dlatego o działalności placówki poinformowaliśmy Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Farmaceutycznej.

- Żeby nazywać się instytutem trzeba być zarejestrowanym jako zakład opieki zdrowotnej i prowadzić badania naukowe. Z tego, co ja wiem oni tego nie robią. Tam indywidualni lekarze przyjmują pacjentów. Ten instytut zajmuje się czymś, co do niego nie należy. Robi to nielegalnie - mówi Wiesław Kalicki z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Farmaceutycznej w Warszawie. *



* skrót materiału

Reporterki: Żanetta Kołodziejczyk Agnieszka Gajdarska

(Telewizja Polsat)