Prawo chroni złodziei
Właściciele niektórych sklepów i stacji benzynowych wypowiedzieli wojnę złodziejom i wywiesili w lokalach ich zdjęcia. Szybko musieli je jednak zdjąć. Okazało się, że publikowania wizerunku przestępcy zabrania? prawo. Przedsiębiorcy są bezradni. Nawet gdy ktoś zostanie złapany na kradzieży, pozostaje bezkarny. Sądy umarzają sprawy ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.
Prokuratura coraz częściej zezwala na publikowanie wizerunków pijanych kierowców, chuliganów stadionowych czy, jak ostatnio w Krakowie, złodziejki, która grasując w centrum miasta okradała mieszkańców i turystów. Niestety, wizerunki złodziei sklepowych nadal są chronione.
- Postępowania są umarzane ze względu na znikomą szkodliwość czynu, policja reaguje, ale w sądzie grodzkim jest sprawa umarzana - mówi pani Andżelika, właścicielka sklepu w Chełmie.
Zdesperowana pani Andżelika z Chełma wywiesiła w sklepie wizerunki osób, które okradły ją już kilkukrotnie. Chociaż złodzieje grozili jej - to fotografie wiszą w sklepie od ponad roku.
- Idea jest taka, aby ktoś przemyślał, że to wstyd. To wynik mojej bezradności. Drobne kradzieże w sklepie nie są karalne - mówi pani Andżelika.
W identyczny sposób co pani Andżelika sposób próbowali walczyć ze złodziejami paliwa pracownicy stacji benzynowej w Chorzowie. Wywiesili zdjęcia nieuczciwych klientów, którzy tankowali pojazdy i nie płacili. Fotografie te sfilmowali dziennikarze TVS.
- Tankując samochód zauważyłem przy kasjerce zdjęcia z widocznymi twarzami. Markerem były napisane numery rejestracyjne samochodów i napis "Uwaga, ci ludzie kradną paliwo".
Pracownicy mówili, że to forma napiętnowania i odstraszenia ich - opowiada Adam Szaja, dziennikarz TVS.
Zdjęcia osób kradnących paliwo jednak zniknęły. Dlaczego? Pomysł nie spodobał się w centrali Shell'a w Polsce. Teraz pracownicy wręcz zaprzeczają, że zdjęcia kiedykolwiek wisiały.
Prawo broni złodziei. Każdy może zaskarżyć właściciela sklepu stacji za wywieszenie jego wizerunku. Co więcej, może nawet wygrać odszkodowanie za upublicznienie jego wizerunku.
- Dobra osobiste człowieka, w tym jego wizerunek, podlegają ochronie. Każda osoba, której dobra zostały naruszone, ma prawo domagać się zadośćuczynienia pieniężnego, jeżeli do tego zdjęcia dołączony jest komentarz, to może to naruszać przepisy karne, bo to jest zniesławienie. Nawet jak nagrane jest, że kradnie, to w Polsce obowiązuje domniemanie niewinności, dopóki ktoś nie zostanie skazany - informuje Jacek Krawczyk z Sądu Okręgowego w Katowicach.*
* skrót materiału
Reporter: Artur Borzęcki
aborzecki@polsat.com.pl
(Telewizja Polsat)