ZUS nie widzi jego choroby wzroku

ZUS nie widzi jego choroby wzroku

to kontury i cienie. Mężczyzna źle widział od urodzenia, a wzrok z latami jeszcze się pogarszał. Dziś jego wada to minus 35 dioptrii! Bez okularów i specjalnych soczewek pan Damian nie widzi prawie nic. Mimo to, według ZUS-u renta mu się nie należy. - Słabo widzę, jak pani siedzi 1,5 metra ode mnie, to tylko obrys widzę, bez żadnych szczegółów: ust czy nosa - opowiada Damian Kuhnert, który walczy z ZUS-em o rentę.

- Wzrok mogę stracić w każdej chwili - mówi pan Damian. 

Pan Damian przez całe życie nie chciał pomocy od państwa. Starał się radzić sobie sam. Pomagali mu też rodzice. Mężczyzna nigdy nie pobierał żadnej renty. Dziś pracuje jako portier. Zarabia 900 zł.

- Praca jest odskocznią. Zapewnia mi kontakt z ludźmi. Gdyby nie ona, cały czas siedziałbym w domu - opowiada pan Damian.

Pan Damian postanowił ubiegać się o rentę z tytułu chociażby częściowej niezdolności do pracy. Mógłby pracować i mieć dodatkowe pieniądze, np. na kosztowne szkła kontaktowe - jedno za 1200 zł. Złożył dokumenty do ZUS-u i uzyskał decyzję odmowną.

- W Zabrzu udałem się na badania. Pani okulistka przebadała mi wzrok, ale w szkłach kontaktowych. Dla mnie to absurd. Normalny okulista zawsze mówi, żeby wyjąć soczewki, bo inaczej badanie nie ma sensu - twierdzi pan Damian. .

- Stwierdzono, że Damian nie jest niezdolny do pracy. Może ją podjąć, chociaż nie wolno mu dźwigać i przemęczać się, bo może stracić wzrok - dodaje Małgorzata Pilik, narzeczona pana Damiana.

Od pierwszej decyzji ZUS pan Damian się odwołał. Czekał na powtórną komisję. Kiedy się odbyła, nie badał go nawet okulista. Okazało się, że pan Damian nie jest niezdolny do pracy nawet częściowo!

- Pojechałem do Chorzowa. Zostałem zawołany do pokoju, gdzie siedziały panie doktorki. Po zbadaniu nerek, płuc, ciśnienia i wagi ładnie mi podziękowano. Myślałem, że skierują mnie do jakiejś specjalistycznej przychodni, ale nie. To było wszystko. Śmieszne, bo człowiek idzie z wadą wzroku, a badają mu nerki - opowiada pan Damian.

Sprawa trafiła do sądu. Pan Damian wierzy, że uda mu się udowodnić, że renta mu się należy. Czy uda mu się wygrać z taką instytucją jak ZUS? *



* skrót materiału

Reporter: Aneta Krajewska

akrajewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)