Nie wolno krytykować burmistrza

- Zamykamy forum do czasu wyjaśnienia, kto pisał te wulgaryzmy i ukarania winnych - wyjaśnia Adam Woś, burmistrz Sieniawy.

Forum na oficjalnej stronie miasta i gminy Sieniawa powstało jeszcze za kadencji poprzedniego burmistrza. Dla mieszkańców forum od zawsze było swoistym Hyde Parkiem.

- W cztery oczy to jest inna rozmowa. A tak przed komputerkiem ktoś patrząc na czyjś wpis, odpowiedział wpisem. Tyle, że każdy sobie siedział w swoim domu - mówi Łukasz, internauta.

- Na pewno były wpisy dla mnie niepozytywne, ale próbowałem je analizować i próbowałem do nich się jakoś ustosunkować - zapewnia Wacław Mikulski, były burmistrz Sieniawy. Również obecny burmistrz Sieniawy Adam Woś był wnikliwym czytelnikiem forum. Jedno jest pewne. Nie podobały mu się głosy krytyczne pod adresem urzędu i burmistrza. A zwłaszcza wpisy osoby, która podszywała się pod niego, podpisując się czasami "Adam Woś".

- Zadano mi pytane: "Co będzie na rynku panie burmistrzu?" Ktoś podpisujący się Adam Woś odpowiada "Będą rosły buraki". Albo ktoś inny zadaje pytanie: "Co tam będzie się działo?", a Adam Woś odpowiada: "Jak ci się nie podoba rynek w Sieniawie, żebraku śmierdzący, to jedź do Iraku plewić buraki" - opisuje Adam Woś, burmistrz Sieniawy.

Rok temu burmistrz Sieniawy postanowił zamknąć forum. Na tym nie poprzestał. Postanowił rozprawić się z internautami. Poprosił prokuraturę o ustalenie adresów IP komputerów, z których były wysyłane posty i o ustalenie nazwisk autorów.

- Prokuratura ustaliła sprawców, po czym odstąpiła od ścigania tego czynu z uwagi na brak interesu społecznego - informuje Mariusz Tworek z Prokuratury Rejonowej w Przeworsku.

- W grudniu ubiegłego roku do Sądu Rejonowego w Przeworsku wpłynęły prywatne akty oskarżenia, w których Adam W., pełniący funkcję samorządową, oskarżył trzy osoby o to, że pomówiły go na samorządowym forum internetowym - mówi Lucyna Oleszek z Sądu Okręgowego w Przemyślu.

Nie udało się ustalić adresów IP komputera, z którego wysyłane były wpisy osoby podszywającej się pod burmistrza. Do sądu pozwany został natomiast internauta, który napisał na forum, że włodarze oglądają telewizję w godzinach pracy oraz inny, który krytykował kampanię wyborczą Adama Wosia. Również pani Anna, która dwa lata temu prowadziła kampanię konkurenta obecnego burmistrza.

- To jest ordynarne szykanowanie zwykłego obywatela. To jest w tym momencie jedno wielkie wariatkowo dla mnie - twierdzi pani Teresa, mieszkanka Sieniawy.

- W dwóch sprawach udało się zawrzeć ugodę na posiedzeniu pojednawczym i umieścić te przeprosiny w biuletynie informacyjnym tego samorządu - informuje Lucyna Oleszek z Sądu Okręgowego w Przemyślu.

Pani Anna nie ma zamiaru przepraszać burmistrza. Kobieta mówi, że nie ma za co.

- Przyjechałam do sądu, nie było pana burmistrza. Dwa tygodnie później również się nie zjawił, więc sąd umorzył sprawę. Myślałam, że już da mi spokój, ale dostałam kolejne wezwanie - mówi pani Anna.*

* skrót materiału

Reporter: Ewa Pocztar-Szczerba epocztar@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)