Hodowla czy męczarnia?

Hodowla czy męczarnia?

Skandaliczne hodowle psów koło Kalisza. Kilkaset zwierząt żyje przywiązanych na krótkich łańcuchach do blaszanych beczek, które zastępują im budy. Psy rozmnażają się bez żadnej kontroli. Powstają ich agresywne odmiany. Po interwencji obrońców praw zwierząt właściciel hodowli stanął przed sądem. Został ukarany zaledwie 1000 zł grzywny i dalej handluje psami.

Te nielegalne hodowle psów koło Kalisza istnieją od 2004 roku. Właścicielem ich jest jeden człowiek. Ponad 200 psów żyje tam w potwornych warunkach. Pierwszy raz byliśmy tam z kamerą w 2007 roku.

Po interwencji Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals sprawa trafiła do sądu. Do tej pory jednak nic się nie zmieniło. Postanowiliśmy porozmawiać z pracownikiem hodowli. Reporter: Chcemy zobaczyć psy za lasem w beczkach. Chcieliśmy zobaczyć hodowlę.

Pracownik schroniska: Nie ma nikogo w domu, a ja sam, przykro mi.

Reporter: Do kogo te psy trafiają?

Pracownik: Do ludzi.

Jedziemy sprawdzić, jak wygląda druga pseudohodowla. Jest położona daleko za wsią.

- Nie ma zgody na filmowanie. Nie macie racji atakując ludzi takich jak ja. Psy sprzedaję na bazarze - mówi właściciel hodowli.

- Stwierdziliśmy szereg nieprawidłowości w tej hodowli. Zwierzęta miały liczne rany, szczególnie na głowie i w okolicach uszu. Poza tym psy miały bardzo nieudolnie skopiowane uszy. Robienie tego samodzielnie jest zabiegiem niedopuszczalnym w świetle prawa - mówi Joanna Kokot-Ciszewska, Starszy Inspektor Weterynaryjny ds. Zdrowia Zwierząt. Jedziemy do Sądu Rejonowego w Kaliszu. Rzecznik prasowy umówiła nas osobiście z Prezesem Sądu. Ten jednak w ostatniej chwili nie zgodził się na wypowiedź przed kamerą. Mimo licznych opinii lekarzy weterynarii, sąd skazał właściciela pseudohodowli jedynie na zapłacenie grzywny tysiąca złotych. Mimo że właściciel nie ma pozwolenia na prowadzenie takiej działalności, do tej pory bezkarnie ją prowadzi.

- Wyrok jest dla nas nie do przyjęcia, ponieważ sąd skazał właściciela hodowli na karę grzywny, nie podejmując żadnych środków w kwestii ratowania zwierząt - mówi Sylwester Piechowiak, Prezes Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals.*

* skrót materiału

Reporter: Małgorzata Frydrych mfrydrych@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)