Brutalne ustawki dziewczyn

Brutalne ustawki dziewczyn

Są bezlitosne, przepełnione agresją i żądne zemsty. W bójkach nie uznają zasad. Co raz więcej kilkunastoletnich dziewcząt bierze udział w tak zwanych ustawkach, czyli regularnych bitwach. W ruch idą pałki, kastety, a nawet noże. W brutalności nastolatki dorównują boiskowym chuliganom. Biją do krwi, czasem do nieprzytomności.

Regularna bitwa na pięści, pałki czasem noże, czyli tak zwana ustawka, to już nie tylko domena stadionowych chuliganów. Teraz, coraz częściej takie ustawki organizują kilkunastoletnie dziewczyny.

- "Mota" się ekipę, jakiś sprzęt, najczęściej kastety oraz pałki i po prostu się ustawia - tłumaczy Anna.

Nastolatki dorównują chuliganom w brutalności. Biją do krwi, łamią sobie kości. Co więcej - są o wiele bardziej bezwzględne i bezlitosne.

- Zawsze, jak się napier?am, to wiąże sobie włosy. Najbardziej lubię bić w splot, bo wtedy to wiem, że ta osoba wymięknie i mogę dokończyć swoje dzieło. To jest na zasadzie ciosu nożem w brzuch, kastetem w zęby, pałką teleskopową po kolanach - opowiada Anna.

Dziewczyny, w przeciwieństwie do stadionowych chuliganów, nie muszą utożsamiać się z jakimś klubem. Biją się z sąsiednim osiedlem lub dzielnicą. Czasami wystarczy "krzywe" spojrzenie.

Dziewczyny biją się nawet kilka razy w miesiącu. Czasami jest jedna na jedną. Innym, razem kilka, a nawet kilkadziesiąt. Na ustawce, jak zgodnie twierdzą nastolatki, nikt nie znajduje się przypadkiem.

Anna i Małgorzata mają po szesnaście lat. Obie się uczą. Gosia udziela się w szkolnym teatrze. Nie ma problemów z nauką. A po szkole? są ustawki. Rodzice dziewczyn nie radzą sobie z ich wychowaniem.

- Tata jest za granicą. Nie ma mnie jak kontrolować. Gdyby był, to by na to nie pozwolił. Mama się z tym nie zgadza, chce mnie wychować na dobrych ludzi, ale mnie coś innego fascynuje - mówi Anna.

- Moja mama czasami jest w szoku. Nie zgadza się na to -dodaje Małgorzata.

- To są dziewczyny, które przychodzą do domu, jedzą obiad, oglądają telewizję, spotykają się ze znajomymi. Jednak jak przychodzi co do czego, to potrafią sobie wybijać zęby, czy łamać ręce - mówi Marta Bzoma dziennikarka portalu internetowego e-lama.pl.

Dziewczyny chcą być twardsze niż kiedyś. Agresją radzą sobie ze złością. Policja odnotowuje coraz więcej przestępstw z udziałem nastolatek.

- Do tej pory dominującą rolę w tego typu zdarzenia mieli chłopcy. Ostatnio zdarza się jednak, że przejmują ją dziewczęta - mówi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. *

* skrót materiału

Reporter: Anna Jurek, Marta Myszkowska ajurek @polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)