Śmierć na życzenie w Polsce

Śmierć na życzenie w Polsce

Posłowie chcą wprowadzić do naszego prawa tak zwany Testament Życia. Przygotowywany przez zespół pod przewodnictwem Jarosława Gowina z Platformy Obywatelskiej projekt zakłada między innymi, że pacjent będzie mógł zdecydować o swojej śmierci, gdy jest jeszcze sprawny i w pełni świadomy.

Adam Gibek z Głogowian koło Krakowa - inwalida ze zwyrodnieniami kręgosłupa i cukrzycą, 19-letnia warszawianka Samara z depresją, Paweł Czerniewski z Gubina - chory na padaczkę lekooporną, pani Elżbieta z Ostródy - z nieuleczalną chorobą kobiecą - wszyscy oni chcą eutanazji, dobrowolnego poddania się śmierci.  

- Chcę się poddać eutanazji, bo wiem, że stan mojego zdrowa będzie się pogarszał - mówi Adam Gibek, inwalida.

- Chciałam się zabić przez przedawkowanie tabletek. Rozważałam pomysł skoku z 10. piętra. Bałam się jednak tej chwili, kiedy muszę wyskoczyć, to trudna decyzja - opowiada Samara.

Adam Gibek ma dosyć życia. Po 25 latach pracy w drukarni dorobił się tylko chorób, a na leczenie i utrzymanie nie wystarcza mu pieniędzy. Ma 750 zł renty, wraz z dodatkiem z opieki socjalnej. Jako inwalida nie ma też żadnych szans na znalezienie pracy.

- Mam zwyrodnienie całego kręgosłupa oraz chorobę Forestiera. Zakleszczają się moje kości - opowiada Adam Gibek.

Pan Adam nie utrzymuje kontaktu z rodziną. Wystąpił do sądu o zgodę na eutanazję. Dostał odpowiedź odmowną. Według Kodeksu karnego eutanazja to przestępstwo.

- Oskarżam Polskę o to, że znęca się nad osobami niepełnosprawnymi. Wniosłem o prawo do eutanazji, bo nie mam żadnych szans na leczenie, na godne życie - mówi Adam Gibek.

- Kościół jednoznacznie odrzuca prawo do eutanazji, bo życie nie jest naszą własnością, myśmy życie otrzymali i nie możemy aż do tego stopnia nim dysponować. Eutanazja zbliża się do samobójstwa - mówi abp Henryk Hozer, przewodniczący zespołu ekspertów Konferencji Episkopatu Polski do spraw bioetycznych.

Zwolennicy eutanazji liczą jednak na to, że Testament Życia, przygotowany przez zespół pod przewodnictwem posła Jarosława Gowina, będzie oznaczać zgodę na wybór odebrania sobie życia, jeszcze gdy jest się sprawnym i w pełni świadomym.

- Chcemy, by ludzie, którzy są już tylko bytem biologicznym, mieli prawo do godnej śmierci - mówi Jarosław Gowin, poseł Platformy Obywatelskiej.

- Kiedyś kochałem życie, dziś żałuję, że się urodziłem - twierdzi Adam Gibek.*

* skrót materiału

Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski

abogoryja @polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)