Biznes-garnki

Biznes-garnki

Za jedyne 15 zł wyjazdy promocyjne do Kwidzyna, Świętej Lipki, Lichenia. Zwiedzanie świątyni a przy okazji zakupy. Kupić można m.in. garnki i pościel. Wiele osób jest przekonanych, że zdecydowało się na drogie, kilkutysięczne zakupy samodzielnie. Czy na pewno?

Za jedyne 15 do 20 złotych firmy komercyjne organizują wycieczki do obranych miejsc kultu religijnego. Obiecują możliwość zwiedzania np. świątyni, ale przed zwiedzaniem trzeba wziąć udział w pokazie ich wyrobów, a najlepiej je kupić. Autobus zabiera tych, do których wysłano ulotki.

- Jest to robienie biznesu w oparciu o wizerunek Kościoła, tego co święte. Poprzez religię, próbuje zdobyć się zaufania i pozyskuje się w ten sposób klienta - mówi ks. prof. Stanisław Warzeszak, etyk Uniwersytetu Kardynała Stefan Wyszyńskiego.  

- My działamy zgodnie z prawem i zgodnie z normami etycznymi. Nie mamy sobie nic do zarzucenia w tej sprawie - odrzuca zarzut Łukasz Niziołek, rzecznik prasowy Philipak Polska, firmy która organizuje takie wycieczki.

Na każdym pokazie wykorzystywane są różne tajniki perswazji, na co bardzo podatni są ludzie w wieku emerytalnym.

- Dobra rzecz? Dobra. A widzieliście dobrą rzecz tanio? Nie? Proszę Państwa te naczynia kosztują u nas 6 tys. zł. Kto z Państwa chciałby je mieć? Rączka do góry! - przedstawia ofertę Zbigniew Drobot , prezenter jednej z firm sprzedającej garnki.

Zazwyczaj do każdego zakupionego materiału dodawany jest jakiś produkt gratis, co również zachęca ludzi do kupna produktów. Klienci jednak nie widzą problemu w wykorzystywaniu miejsc objętych kultem do praktyk promocyjnych. Wśród ekspertów wrze.

- Jest to nadużywanie treści religijnych dla celów biznesowych. To jest głęboko nieuczciwe - mówi ks. prof. Stanisław Warzeszak.*

*skrót materiału

Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski

abogoryj@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)