Odzyskała synka!
Pani Emila może już spać spokojnie. Jej 4 - letni syn, Pawełek, wrócił do domu. Miesiąc temu pokazaliśmy, jak kobieta walczyła o swoje dziecko. Po tygodniowym pobycie u swojego ojca Pawełek miał wrócić do matki. Krzysztof K. zatrzymał jednak syna.
W tej sprawie zwróciliśmy się do Rzecznika Praw Dziecka. 22 grudnia 2006 roku sąd zadecydował o powrocie Pawełka do matki. Dziś pani Emilia może spać spokojnie, jej synek wrócił do domu.
- On tak się do nas tulił, przytulał, nie chciał puścić. Było bardzo dużo radości i miłości - opowiada o powrocie syna do domu Emilia Graczyk.
Czteroletni Pawełek nareszcie jest w domu. Jeszcze parę miesięcy temu nie mógł się nawet zobaczyć z matką i swoim rodzeństwem. Jego ojciec, Krzysztof K. postanowił zatrzymać Pawełka u siebie. Każda próba kontaktu matki z dzieckiem kończyła się niepowodzeniem.
Pani Emilia była bezradna. Wielokrotnie prosiła o pomoc policję. Zgłaszała też sprawę do prokuratury i sądu. Niestety, nadal nie mogła zabrać dziecka do siebie.
Chcieliśmy wtedy zapytać pana Krzysztofa, dlaczego nie pozwala Pawełkowi wrócić do matki. Niestety wyjechał. Tymczasem synek pani Emilii przebywał w domu rodzinnym jego żony - nie byliśmy tam mile widziani.
20 grudnia ubiegłego roku odbyła się rozprawa w sądzie rodzinnym w Koninie. Wreszcie zapadła decyzja. Pawełek wrócił do matki. Pani Emilia ma nadzieje, że tak już zostanie.
Matka i rodzeństwo Pawełka długo czekali na ten dzień. Na ten dzień czekał także Pawełek. Gdy zobaczył mamę był bardzo szczęśliwy. Teraz dom pani Emilii jest pełen radości i gwaru.
- Chciałam podziękować wszystkim ludziom, którzy mi pomogli w odzyskaniu Pawełka. Wam także. Przyczyniliście się do tego, że Pawełka mam przy sobie, przez to moje dzieci są szczęśliwe. Ja także - powiedziała Emilia Graczyk. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht