Bestie zaatakowały

Bestie zaatakowały

Chłopiec miał oskalpowaną głowę. Był w szoku, ale zachował przytomność do ostatniej chwili - mówi prof. dr hab. Józef Dzielicki ze Śląskiej Akademii Medycznej. 5-letni Adrianek został zaatakowany przez dwa rozwścieczone psy. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala w Zabrzu. Przeszedł skomplikowaną operację.

Wilkowice - spokojna wieś koło Tarnowskich Gór. To tu doszło do tragedii. Adrianek od kilku dni był pod opieką babci, bo rodzice wyjechali za chlebem do Holandii.

Chłopiec po zabawie z dziećmi chciał wrócić do domu. Kiedy był kilka kroków od placu zabaw, nagle zza rogu wybiegły dwa psy.  

- Chłopiec widział, że one szczekają, przestraszył się i zaczął płakać - mówi Czesława Somera, świadek zdarzenia.

Psy zaatakowały znienacka. Szarpały chłopca jak lalkę. Zębami prawie go oskalpowały. Sąsiadka - pani Czesława próbowała pomóc chłopcu. Była jedyną dorosłą osobą na placu zabaw?

Adrianek trafił na oddział chirurgii dziecięcej szpitala w Zabrzu. Przeszedł skomplikowaną operację. Przez 3 dni był w stanie śpiączki.

- Był w bardzo ciężkim stanie. Psy zmiażdżyły mu klatkę piersiową, złamały kilka kości - mówi prof. Józef Dzielicki z Katedry i Kliniki Chirurgii dziecięcej Śląskiej Akademii Medycznej.

Baca i Kiler - psy, które pogryzły chłopca należą do sołtysa pobliskiej wsi Miedary. Ekipa Interwencji przez dwa dni próbowała umówić się z nim na spotkanie - bezskutecznie.

Pod domem sołtysa byliśmy kilkakrotnie - nikt nie otworzył nam drzwi. Rozmowa telefoniczna z właścicielem psów też okazała się niemożliwa. Sołtys zapadł się pod ziemię.

Ustaliliśmy jednak, że tragicznego dnia psy uciekły właścicielowi. Kilkanaście godzin po dramatycznym wydarzeniu wróciły do domu. Sołtys sam natychmiast zawiózł je do schroniska dla zwierząt w Miedarach. Okazało się, że zwierzęta miały wszystkie wymagane szczepienia. Nie stwierdzono u nich także wścieklizny.

Adrianek, choć to zakrawa na cud, z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Zaczął się uśmiechać, bawić z dziećmi. Przez cały czas są przy nim rodzice, którzy przyjechali z Holandii. *

* skrót materiału

Reporter: Aleksandra Piotrowska

e-mail
 

(Telewizja Polsat)