Burmistrz z 2 promilami

Burmistrz Piotrkowa Kujawskiego Mirosław Skonieczny 26 lutego obchodził swoje imieniny. Pracownicy urzędu dokładnie pamiętają ten dzień.

- Tego dnia byłem z burmistrzem na kawie. Nie było alkoholu - mówi Jarosław Waszak, sekretarz miasta i gminy Piotrków Kujawski.  

Ale we wtorek kawę zakrapianą rumem albo jakiś mocniejszy trunek piło z burmistrzem kilka osób, które spóźniły się ze złożeniem życzeń. Impreza odbyła się prawdopodobnie w Urzędzie Miasta. Jej uczestnicy dziwnym trafem jej sobie nie przypominają lub nie chcą o niej rozmawiać.

Co do tego, że burmistrz pił razem ze znajomymi w urzędzie nie ma najmniejszych wątpliwości Adam Roszak, bezrobotny z Piotrkowa. Pan Adam od kilkunastu miesięcy bezskutecznie zabiega o pracę. Roszak spotkał burmistrza i jego gości, gdy ci opuszczali Urząd Miasta.

- Widziałem jak wychodził burmistrz, jego żona, radny, była radna i ochroniarz pobliskiego gimnazjum. Wszyscy byli uśmiechnięci, podejrzewałem, że pod wpływem alkoholu. Burmistrz zaatakował mnie. Wyzywał mnie od śmieci. Był tak pijany, że się przewrócił. Zadzwoniłem na policję - opowiada Adam Roszak.

- Na miejscu zastaliśmy kilka osób, wśród których był mieszkaniec Piotrkowa, który powiadomił nas, że został uderzony przez jednego z samorządowców w głowę i w czapkę, która mu spadła - mówi Piotr Chrupek z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.

- Prosiłem żeby zabezpieczyli ślady libacji alkoholowej w gminie. Policjant powiedział, że wie jakie obowiązki do niego należą. W tym przypadku nie było nic zabezpieczone - twierdzi Adam Roszak.

Adam Roszak oraz samorządowcy zostali przewiezieni do Komendy Powiatowej w Radziejowie. Tu przeszli badania alkomatem.

- Cztery osoby były pod wpływem alkoholu. Mieli od 1,1 promila do 2,5 promila alkoholu.-Burmistrz miał około 2 promili - informuje Piotr Chrupek z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.

- Dla dobra postępowania i wyjaśnienia sprawy nie chcę na ten temat się wypowiadać - powiedział nam Mirosław Skonieczny, burmistrz Piotrkowa Kujawskiego

Dwa tygodnie temu całą sprawą zajęła się Prokuratura Powiatowa w Radziejowie. Jej szef mówi, że jest za wcześnie, by przesądzać przesądzać, której ze stron dać wiarę.

- Jeżeli prokuratura będzie działać niezależnie to powinna z dużym krytycyzmem podejść do tego, co mówi burmistrz. Powinna też wziąć pod uwagę stan nietrzeźwości, w którym ci państwo przebywali - mówi Paweł Kamiński z Transparency International Polska. *

* skrót materiału

Reporter: Ewa Pocztar-Szczerba

epocztar@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)