Ksiądz inny niż wszyscy

Ksiądz inny niż wszyscy

Ich proboszcz przestawia święta! Mieszkańcy Chlewic, małej miejscowości w Świętokrzyskiem są w szoku. Ksiądz Stanisław N. ma za nic wieloletnią tradycję i sam ustanawia święta. Duchowny przeniósł dzień kobiet na 8 grudnia, odpust przełożył z 8 grudnia na 7 października, a po kolędzie zaczął chodzić już w listopadzie. Co na to kielecka kuria?

- Ksiądz rządzi parafianami. Msze poprzekładał, powiedział, że dzień kobiet nie będzie 8 marca, tylko 8 grudnia, a odpust nam przełożył z 8 grudnia na 7 października - mówi pani Anna, parafianka z Chlewic.

- Po kolędzie chciałem chodzić już w październiku, ale nie wyszło mi w tym roku - mówi ksiądz Stanisław N.  

Chlewice to mała miejscowość w Świętokrzyskiem. Nie wyróżnia się niczym szczególny, poza tym, że czas biegnie tu inaczej. Dzień kobiet jest 8 grudnia, a z wizytą po kolędzie chodzi się tu od początku listopada. Dlaczego? Bo tak postanowił proboszcz tutejszej parafii.

- Mam swoje lata, ale nie pamiętam, żeby jakiś ksiądz chodził po kolędzie w listopadzie. Zawsze chodzili w styczniu, po świętach - mówi pani Barbara, parafianka z Chlewic.

- W tym roku kolęda jest wcześniej i zobaczycie, że jeszcze będziecie mi za to wdzięczni. Nie wiadomo, jaka będzie zima po tych upałach. Z tym się trzeba liczyć. Co ja będę latał po kolana w śniegu? - powiedział ksiądz Stanisław N. podczas kolędy w jednym z domów w Chlewicach.

Tamtejsza parafia liczy około 1200 wiernych, więc wizyta po kolędzie trwa tam zaledwie kilka dni. Postanowiliśmy się upewnić, czy na taką wizytę nie jest jeszcze za wcześnie. Zapytaliśmy też o to proboszcza.

- Nie jest powiedziane, że kolęda ma być po świętach. Co z tego, że jest tradycja, a jak ja nie mogę i przypuśćmy mam inne powody - mówi ksiądz Stanisław N.

Jednak kolęda to nie jedyny problem tutejszych parafian. Pomysłowy proboszcz wprowadza w życie wiernych też inne zmiany.

- Prawdziwe święto kościelne dla kobiet jest 8 grudnia, a 8 marca ma lewica, jak to się mówi. To Moskwa ustanowiła dzień kobiet 8 marca - przekonuje ksiądz Stanisław N.

Nie wszystkim mieszkańcom Chlewic podobają się też kazania proboszcza. Zwłaszcza te o polityce.

- Kazania są tylko o polityce, żeby powiedział coś tak po bożemu, jak się to należy. Jak się idzie do kościoła to się aż nie chce słuchać - mówi pani Barbara, parafianka z Chlewic.

Parafianie Chlewic czują się bezradni. W ich imieniu postanowiliśmy zapytać w kieleckiej kurii, czy z proboszczem można coś zrobić.

- Dziękuję bardzo za informację. To pierwszy sygnał, który do nas dotarł w tej sprawie, ksiądz biskup jest obecnie na rekolekcjach, kiedy tylko wróci rozpatrzy tę sprawę - zapewnia ksiądz Dariusz Gącik z kieleckiej kurii.

Sam proboszcz nie ma sobie nic do zarzucenia. W swoich decyzjach jest bardzo stanowczy. Choć niektórzy parafianie nie widzą w zachowaniu proboszcza nic dziwnego, to jednak większości mieszkańców jego zachowanie przeszkadza. *

* skrót materiału

Reporter: Joanna Pecht (Telewizja Polsat)