Seksskandal na granicy

Seksskandal na granicy

Amatorski film pornograficzny z celnikiem w internecie. Tomasz C. wraz ze swoją partnerką nakręcił go telefonem komórkowym. Kobieta zgubiła telefon, a znalazca umieścił film w internecie. O zdarzeniu dowiedzieli się przełożeni celnika. Mężczyzna może stracić pracę.

- Kręcąc ten film nawet o tym nie pomyśleliśmy. Zresztą mamy prawo nagrywać się ze swoim partnerem, a film nosić w telefonie - mówi Katarzyna B., która wystąpiła w filmie z celnikiem.

Bartoszyce, przygraniczne miasteczko na Mazurach. To stąd pochodzi celnik Tomasz C. i jego partnerka Katarzyna B. Młodzi ludzie telefonem komórkowym nakręcili film. Pech chciał, że nagrania dostały się w niepowołane ręce.  

- Zgubiłam swój telefon, a człowiek, który go znalazł umieścił te filmy i zdjęcia w internecie - opowiada Katarzyna B., która wystąpiła w filmie z celnikiem.

Tomasz C., celnik z przejścia w Bezledach, nie chciał spotkać się z naszym reporterem. Od jego partnerki dowiedzieliśmy się, że obawia się, iż jakiekolwiek kontakty z mediami mogą mu tylko zaszkodzić. Jego przełożeni zastanawiają się nad usunięciem go z szeregów celników.

- Nie mówi się o tym, że jest to chłopak z Bartoszyc tylko, że jest to celnik z Bezled. Upublicznienie tego filmu bez wątpienia ugodziło w dobro służby. Mundur zobowiązuje - mówi Ryszard Chudy z Izby Celnej w Olsztynie.

- On jest zdruzgotany. Nie chce stracić pracy, którą naprawdę pokochał i zawsze solidnie się do niej przykładał. Powinien nadal w niej pracować, dlatego że nic nie zrobił - broni celnika Katarzyna B.

Koledzy Tomasza C. z przejścia granicznego i jego partnerka uważają, że pojawienie się filmu w internecie może być zemstą miejscowych przemytników. Przemytnicy tylko czekają, by odegrać się na znienawidzonych funkcjonariuszach służby celnej.

Oprócz postępowania, które prowadzą przełożeni celnika, swoje śledztwo prowadzi także prokuratura - jak się okazuje, partnerka Tomasza C. swojego czasu sama zajmowała się przemytem.

- Przeciwko niej został skierowany akt oskarżenia, który dotyczył wręczenia korzyści majątkowej w zamian za umożliwienie przemytu papierosów, a także nieuiszczenia podatku akcyzowego, VAT - u oraz opłaty celnej - mówi Mieczysław Orzechowski z prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

- To nie ma nic wspólnego z tą sprawą. Ja swojego partnera znam od roku. Wtedy nie był jeszcze celnikiem. Poznaliśmy się w normalnych okolicznościach, jesteśmy zwyczajną, kochającą się parą - zapewnia Katarzyna B.

Ale problemy z przełożonymi celnika i prokuraturą - to nie koniec kłopotów pary. O filmie mówią mieszkańcy Bartoszyc, ale ich opinie na ten temat są podzielone.

- Szczerze mówiąc nie zdarzyło się, żeby ktoś wytykał mnie palcami, ale zauważyłam już utratę klientek w mojej pracy - mówi Katarzyna B. *

* skrót materiału

Reporter: Leszek Tekielski

ltekielski@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)