Skatowali chorego na raka
Dramat piętnastoletniego Łukasza. Rok temu lekarze zdiagnozowali u niego raka złośliwego kości. Chłopak przeszedł chemioterapię, liczył, że wyzdrowieje. Niestety, kilka dni temu wraz z ojcem został brutalnie pobity przez czterech mężczyzn. Łukasz został uderzony kijem w głowę. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do zdrowia...
12 stycznia późnym wieczorem pan Jan wracał z synem z przychodni lekarskiej. 15-letni Łukasz źle się czuł, miał gorączkę. Kiedy wracali do domu, napadło na nich czterech młodych mężczyzn.
- Doleciał do mnie jakiś facet i dał mi gazem po oczach. Do Łukasza doleciało dwóch mężczyzn. Jeden walnął go kijem w głowę. Syn wzywał pomocy, ja byłem w szoku, nic nie widziałem - opowiada Jan Witkowicz, ojciec Łukasza.
Łukasz doczołgał się do domu. Stamtąd zabrała go karetka. Niestety, chłopiec zapadł w śpiączkę. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do zdrowia.
- Obrażenia wskazują na to, że uderzali z myślą, żeby go zabić - mówi Bernadeta Tułaza, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala w Lubinie.
Następnego dnia po tym bestialskim napadzie zatrzymano jednego ze sprawców, a po kilku dniach - pozostałych trzech. Wszyscy to młodzi ludzie. Prokuratura postawiła im już zarzut usiłowania zabójstwa.
- Cios, który otrzymał Łukasz, był na tyle silny, że sprawcy powinni się liczyć z tym, że mogą go pozbawić życia. Jest to przestępstwo zagrożone karą nawet dożywocia - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
- Ja bym ich przyprowadził do szpitala i pokazał, co zrobili mojemu synowi. Trzeba ich surowo ukarać. Ja nikomu nic nie zrobiłem, ani syn. Myśmy tylko wracali od lekarza - rozpacza Jan Witkowicz, ojciec Łukasza.
Najbardziej tragiczne w całej sprawie jest to, że Łukasz walczył z chorobą nowotworową. Rok temu lekarze zdiagnozowali u niego raka złośliwego kości. Chłopak miesiącami jeździł na chemioterapię. Stracił włosy, był wyczerpany.
- Ukończył chemioterapię pooperacyjną w październiku 2007. Po pięciu latach możemy powiedzieć, że dziecko jest wyleczone - informuje prof. Alicja Chybicka z Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Łukasz już raz wygrał walkę o życie. Przez czterech bandytów, którzy go pobili, musi walczyć o życie po raz drugi. Ta walka może okazać się trudniejsza niż pokonanie raka. *
* skrót materiału
Reporter: Paulina Bąk pbak@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)
- Doleciał do mnie jakiś facet i dał mi gazem po oczach. Do Łukasza doleciało dwóch mężczyzn. Jeden walnął go kijem w głowę. Syn wzywał pomocy, ja byłem w szoku, nic nie widziałem - opowiada Jan Witkowicz, ojciec Łukasza.
Łukasz doczołgał się do domu. Stamtąd zabrała go karetka. Niestety, chłopiec zapadł w śpiączkę. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do zdrowia.
- Obrażenia wskazują na to, że uderzali z myślą, żeby go zabić - mówi Bernadeta Tułaza, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala w Lubinie.
Następnego dnia po tym bestialskim napadzie zatrzymano jednego ze sprawców, a po kilku dniach - pozostałych trzech. Wszyscy to młodzi ludzie. Prokuratura postawiła im już zarzut usiłowania zabójstwa.
- Cios, który otrzymał Łukasz, był na tyle silny, że sprawcy powinni się liczyć z tym, że mogą go pozbawić życia. Jest to przestępstwo zagrożone karą nawet dożywocia - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
- Ja bym ich przyprowadził do szpitala i pokazał, co zrobili mojemu synowi. Trzeba ich surowo ukarać. Ja nikomu nic nie zrobiłem, ani syn. Myśmy tylko wracali od lekarza - rozpacza Jan Witkowicz, ojciec Łukasza.
Najbardziej tragiczne w całej sprawie jest to, że Łukasz walczył z chorobą nowotworową. Rok temu lekarze zdiagnozowali u niego raka złośliwego kości. Chłopak miesiącami jeździł na chemioterapię. Stracił włosy, był wyczerpany.
- Ukończył chemioterapię pooperacyjną w październiku 2007. Po pięciu latach możemy powiedzieć, że dziecko jest wyleczone - informuje prof. Alicja Chybicka z Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Łukasz już raz wygrał walkę o życie. Przez czterech bandytów, którzy go pobili, musi walczyć o życie po raz drugi. Ta walka może okazać się trudniejsza niż pokonanie raka. *
* skrót materiału
Reporter: Paulina Bąk pbak@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)