Wojna o mieszkanie
Żyje bez prądu, wody i ogrzewania. Pani Janina z Poznania ma dożywotnie prawo do mieszkania, które zajmuje. Jest ono warte ponad 600 tys zł. Kobieta zawsze terminowo płaciła czynsz. Mimo to, właściciel kamienicy odciął jej media. Później bezprawnie podzielił lokatorce mieszkanie na trzy mniejsze, murując jej dostęp do kuchni i łazienki. Pani Janina twierdzi, że właściciel chce ją wyrzucić na bruk.
- Odcięli mi wodę, odcięli mi prąd, nie mam centralnego ogrzewania. Nie mogę prać, nie mogę się myć. Kazali mi przyjść po klucz do toi-toia, który stoi na podwórzu - mówi Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
Pani Janina mieszka w kamienicy przy ul. Wyspiańskiego 14 w Poznaniu od ponad 60 lat. To piękne, 140 metrowe mieszkanie. W Poznaniu warte jest ponad 600 tys zł. Problemy pojawiły się, kiedy nad budynkiem przejął rządy Carlos F. Wtedy zaczął się koszmar starszej kobiety.
- Oni chcieliby mnie wykończyć albo wyrzucić na bruk - twierdzi Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
Jak twierdzi pani Janina zaczęło się od zastraszania. Gdy to nie poskutkowało, kamienicznik odciął jej wszystkie media. W końcu 17 października wszedł do mieszkania pod jej nieobecność i... przebudował je.
- W ciągu jednego dnia zamurowali mi wejście do pokoju, kuchni i łazienki. Jak przyszedł syn, to nie poznał własnego mieszkania - rozpacza Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
- Zastałem wyważone drzwi. W środku było mnóstwo osób, które niszczyły moje mieszkanie. Zadzwoniłem na policję. Zjawił się dzielnicowy i oznajmił, że skoro zaczęli budować, to niech skończą, a on napisze notatkę - opowiada Sebastian Gierjatowicz, syn pani Janiny.
Pełnomocnik Carlosa F. twierdzi, że właściciel kamienicy działał zgodnie z prawem. Skąd ta pewność? Bo poinformował panią Janinę, że przebuduje jej mieszkanie. Problem w tym, że kobieta żadnego zawiadomienia nie dostała.
Okazało się że nowe ściany wybudowano w mieszkaniu pani Janiny bez zezwolenia. Podzieliły one duże mieszkanie na trzy mniejsze. Każde warte ponad 200 tys zł. Inspektorat budowlany potwierdził, że Carlos F. działał bezprawnie. Ściany obciążyły bowiem stropy starej kamienicy.
- Inwestor przystąpił do wykonywania robót budowlanych budynku bez wymaganego pozwolenia - informuje Adam Krejner, inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu.
Pani Janina ma dożywotnie prawo do mieszkania, które zajmuje. Dostała je bowiem z przydziału od miasta. W świetle prawa jeśli właściciel przejmuje kamienicę z lokatorami, którzy mają mieszkanie z przydziału, wówczas ma obowiązek się o nich zatroszczyć.
Pani Janina otrzymała ze strony właściciela obietnicę mieszkania zastępczego. Kilkakrotnie. Ale jak się później okazywało, były to propozycje bez pokrycia.
- Właściciel mnie zatrzymał i powiedział, że coś będzie miał dla mnie. Później przyznał, że to nieaktualne - mówi Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
Propozycje składane starszej pani przez właściciela kamienicy okazywały się niewiarygodne i niemożliwe to zrealizowania. Dlaczego? Bo Carlos F. oferował mieszkania, które już sprzedał, albo które były w trakcie sprzedaży.
Po naszej interwencji pełnomocnik właściciela przedstawił kolejną ofertę pani Janinie. Jeśli ta propozycja okaże się prawdziwa, to jest szansa, że gehenna starszej kobiety wreszcie dobiegnie końca.
- Myślę, że pani Janina będzie miała bardzo ładne stumetrowe mieszkanie. Będą nowe okna i kaloryfery. Zapłacimy za to - zapowiada Adam K., pełnomocnik właściciela kamienicy. *
* skrót materiału
Reporter: Aneta Gracjana Mierzwa (Telewizja Polsat)
Pani Janina mieszka w kamienicy przy ul. Wyspiańskiego 14 w Poznaniu od ponad 60 lat. To piękne, 140 metrowe mieszkanie. W Poznaniu warte jest ponad 600 tys zł. Problemy pojawiły się, kiedy nad budynkiem przejął rządy Carlos F. Wtedy zaczął się koszmar starszej kobiety.
- Oni chcieliby mnie wykończyć albo wyrzucić na bruk - twierdzi Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
Jak twierdzi pani Janina zaczęło się od zastraszania. Gdy to nie poskutkowało, kamienicznik odciął jej wszystkie media. W końcu 17 października wszedł do mieszkania pod jej nieobecność i... przebudował je.
- W ciągu jednego dnia zamurowali mi wejście do pokoju, kuchni i łazienki. Jak przyszedł syn, to nie poznał własnego mieszkania - rozpacza Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
- Zastałem wyważone drzwi. W środku było mnóstwo osób, które niszczyły moje mieszkanie. Zadzwoniłem na policję. Zjawił się dzielnicowy i oznajmił, że skoro zaczęli budować, to niech skończą, a on napisze notatkę - opowiada Sebastian Gierjatowicz, syn pani Janiny.
Pełnomocnik Carlosa F. twierdzi, że właściciel kamienicy działał zgodnie z prawem. Skąd ta pewność? Bo poinformował panią Janinę, że przebuduje jej mieszkanie. Problem w tym, że kobieta żadnego zawiadomienia nie dostała.
Okazało się że nowe ściany wybudowano w mieszkaniu pani Janiny bez zezwolenia. Podzieliły one duże mieszkanie na trzy mniejsze. Każde warte ponad 200 tys zł. Inspektorat budowlany potwierdził, że Carlos F. działał bezprawnie. Ściany obciążyły bowiem stropy starej kamienicy.
- Inwestor przystąpił do wykonywania robót budowlanych budynku bez wymaganego pozwolenia - informuje Adam Krejner, inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu.
Pani Janina ma dożywotnie prawo do mieszkania, które zajmuje. Dostała je bowiem z przydziału od miasta. W świetle prawa jeśli właściciel przejmuje kamienicę z lokatorami, którzy mają mieszkanie z przydziału, wówczas ma obowiązek się o nich zatroszczyć.
Pani Janina otrzymała ze strony właściciela obietnicę mieszkania zastępczego. Kilkakrotnie. Ale jak się później okazywało, były to propozycje bez pokrycia.
- Właściciel mnie zatrzymał i powiedział, że coś będzie miał dla mnie. Później przyznał, że to nieaktualne - mówi Janina Gierjatowicz, lokatorka jednej z kamienic w Poznaniu.
Propozycje składane starszej pani przez właściciela kamienicy okazywały się niewiarygodne i niemożliwe to zrealizowania. Dlaczego? Bo Carlos F. oferował mieszkania, które już sprzedał, albo które były w trakcie sprzedaży.
Po naszej interwencji pełnomocnik właściciela przedstawił kolejną ofertę pani Janinie. Jeśli ta propozycja okaże się prawdziwa, to jest szansa, że gehenna starszej kobiety wreszcie dobiegnie końca.
- Myślę, że pani Janina będzie miała bardzo ładne stumetrowe mieszkanie. Będą nowe okna i kaloryfery. Zapłacimy za to - zapowiada Adam K., pełnomocnik właściciela kamienicy. *
* skrót materiału
Reporter: Aneta Gracjana Mierzwa (Telewizja Polsat)