Wpadło aż 34 pedofilów
To wielki sukces policji. W ostatnich dniach namierzono aż 34 pedofilów! Zabezpieczono kilkadziesiąt komputerów, twardych dysków i setki płyt z pornografią dziecięcą. Treść zdjęć jest odrażająca. Pedofilów namierzono w Internecie. Tam czują się najpewniej, bowiem prawo zakazuje policjantom podawania się za dzieci w sieci. To znacznie utrudnia śledztwa.
- Same zatrzymania, choć trwały krótko, są wynikiem długotrwałej pracy oficerów policji. Funkcjonariusze za pomocą Internetu musieli sprawdzić zarówno te osoby, jak i sieci komputerowe do których podłączone były ich komputery - mówi Michał Rachoń z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
- Za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje Aleksandra Gęga z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Pedofile najpewniej czują się w sieci. To za pośrednictwem Internetu namierzają swoje ofiary. Najczęściej pojawiają się na czatach, bo tu mogą podawać się za każdego. W ten sposób zbliżają się do swoich nieletnich ofiar i nalegają na spotkania. Pedofile nawiązują też kontakty, by handlować zdjęciami i nagraniami z dziecięcą pornografią.
- Przepisy są całkiem dobre, ale mają kilka wad. Komiks prezentujący seks z noworodkiem nie jest przestępstwem, bo nie ma w nim udziału fizycznego dziecka. Z pedofilią najskuteczniej walczy się poprzez prowokacje policyjne. W świetle prawa dziennikarz może takie prowokacje robić, natomiast policjant już nie - mówi Jakub Śpiewak, założyciel fundacji Kidprotect.
W Polsce około 100 policjantów tropi w sieci pedofilów. Wykrywanych przestępców nadal jest jednak za mało. Polscy funkcjonariusze nie mogą podawać się w Internecie za dziecko. To utrudnia zwalczanie pedofilii przez policję, a zboczeńców skutecznie chroni. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht