Bezkarni pedofile w sieci

Bezkarni pedofile w sieci

Legalna pornografia dziecięca w Internecie! Dotarliśmy do strony internetowej przedstawiającej obrzydliwe sceny wykorzystywania dzieci. Zamiast zdjęć i filmów prezentowane są grafiki komputerowe. Ponieważ na filmach nie ma żywych dzieci, policja i prokuratura są bezradne. Polskie prawo nie zabranie takich praktyk.

Kiedyś żyli w ukryciu - sam na sam ze swoją chorą psychiką. Kiedy skrzywdzili dziecko, za wszelką cenę starali się zachować to w tajemnicy. Wszystko zmieniło się, kiedy działać zaczął Internet. Od tej pory szczycą się tym, co robią. A swoje skłonności traktują jak świetne źródło dochodu.

- To nie jest tak, że siedzi sobie trzech zboczeńców i wysyła brzydkie zdjęcia. To jest biznes, który przynosi ogromne pieniądze. Według danych Interpolu i Europolu są to pieniądze porównywalne do handlu narkotykami - mówi Jakub Śpiewak z Fundacji Kidprotect.  

Zgodnie z polskim prawem, pedofilia to seksualne wykorzystywanie dzieci poniżej 15 roku życia. W więzieniu można za to spędzić nawet 12 lat. Karalne jest również posiadanie i rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci.

Kilka miesięcy temu wpadliśmy na trop strona internetowej, na której autor przekonuje, że pedofilia, to w gruncie rzeczy nic złego. Chce, aby ją zalegalizować, a swoje wywody opiera na licznych przykładach. Robi to na oczach organów ścigania. Jak się okazuje - zupełnie legalnie.

Pomysłowość pedofilów nie zna granic. Na kolejnej stronie, którą udało nam się odnaleźć od miesięcy serwowana jest wyjątkowo ohydna pornografia dziecięca. Zamiast zdjęć i filmów prezentowane są tam komputerowe grafiki - łudząco podobne do fotografii.

- Moim zdaniem tego rodzaju rysunki już na pierwszy rzut oka są materiałami pornograficznymi z udziałem małoletnich. To jest pornografia - twierdzi Maciej Kujawski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

- Te zdjęcia i grafiki przerażają. Są tak zrobione, że wyglądają jak prawdziwe zdjęcia, czy filmy - dodaje Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji.

Na takich stronach internetowych pedofile zarabiają olbrzymie pieniądze. Każdego dnia odnotowują po kilkanaście tysięcy odwiedzin. Wszystko bez ograniczeń. Wszystko jawnie i w majestacie prawa.

- Polskie prawo mówi, że karalne są pewne czyny z udziałem małoletniego. To oznacza, iż w takiej pornografii musi występować żywe dziecko. Jeżeli nie mamy żywego dziecka, to nie ma przestępstwa - wyjaśnia Jakub Śpiewak z Fundacji Kidprotect.

Na przyszły rok planowana jest nowelizacja kodeksu karnego, w tym przepisów dotyczących ścigania pedofilii. Zmiany mają polegać głównie na podwyższeniu kar. Już dziś wiadomo jednak, że publikowanie pedofilskich rysunków i grafik nadal będzie w pełni legalne.*

* skrót materiału

Reporterzy: Rafał Zalewski i Monika Wojciechowska

rzalewski@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)