Walczy o zdrowie dzieci i męża

Walczy o zdrowie dzieci i męża

Pani Magda ma troje dzieci. Siedmioletni Szymon i dwuletni Joachim chorują na porażenie mózgowe. Na dodatek w ubiegłym roku maż pani Magdy miał wypadek. Jest niepełnosprawny i ma amputowaną nogę. Kobieta nie pracuje. Musi opiekować się rodziną. Na życie i rehabilitację dzieci państwo Somerfeld otrzymują od Ośrodka Pomocy Społecznej tysiąc złotych.

Pani Magda od roku przeżywa dramat rodzinny. Walczy o zdrowie dwójki niepełnosprawnych dzieci i niepełnosprawnego męża.  

- Każdy mówi, że jestem silna, dzielna, ale w środku czuję, że już nie mam sił mówi Magdalena Sommerfeld matka dwójki niepełnosprawnych dzieci.

Państwo Somerfeld siedem lat temu założyli rodzinę. Marzyli o trójce dzieci. Kilka miesięcy po ślubie urodził się syn - Szymon. Niestety, szybko okazało się, że wraz ze spełnieniem marzeń pojawiły się i poważne kłopoty. Syn państwa Somerfeld urodził się z porażeniem mózgowym.

- Szymon ma kłopoty z siedzeniem. Nie chodzi, cały czas musi być pod dozorem osób trzecich - opowiada Andrzej Krawczyk, lekarz rodzinny z Ośrodka Pomocy Społecznej w Kopytkowie.

Cztery lata temu państwu Somerfeld urodziła się córka Aleksandra. Na szczęście bez żadnych kłopotów zdrowotnych. Do spełnienia marzeń, brakowało już tylko trzeciego dziecka. I udało się. Pani Magdzie i panu Łukaszowi urodził się syn Joachim. Niestety dziecko też ma porażenie mózgowe.

Rodzice wszelkimi siłami walczyli o zdrowie dzieci. Do piętnastego maja ubiegłego roku. Tego dnia mąż pani Magdy jadąc na motorze został potrącony przez samochód. W stanie krytycznym trafił do szpitala.

- Lekarze nie wiedzieli, czy przeżyje. Miał obrzęk mózgu. Musieli mu amputować nogę, bo mogło dojść do zakażenia - wspomina Dorota Sommerfeld siostra pana Łukasza.

Po dziesięciu miesiącach pobytu w szpitalu pan Łukasz powrócił do domu. Do wynajętego małego mieszkania, bez ogrzewania i łazienki. Lokal jest zupełnie nieprzystosowany dla ojca i jego niepełnosprawnych dzieci.

- Dzieci przede wszystkim wymagają rehabilitacji. Trzeba walczyć o to, żeby dochodziły do coraz większej sprawności. Wymagają stałej opieki - mówi Andrzej Krawczyk, lekarz rodzinny z Ośrodka Pomocy Społecznej w Kopytkowie.

Pani Magda nie pracuje. Musi opiekować się mężem i dziećmi. Na ich rehabilitacje i życie całej rodziny z opieki społecznej otrzymuje tysiąc złotych. *

* skrót materiału

Reporter: Żanetta Kołodziejczyk e-mail(Telewizja Polsat)