Zamordował własne dziecko!
Rodzinna tragedia w Srokowie na Mazurach. Sławomir M. zamordował swoją dwuletnią córeczkę Weronikę. Wcześniej zabarykadował się z dzieckiem w domu. Nie pomogły błagania matki i prośby policjantów. Kiedy funkcjonariusze wyważyli drzwi było już za późno. Mordercę aresztowano. Policja podejrzewa, że jest niepoczytalny.
Srokowo - małe miasteczko na Mazurach. To w nim wraz z konkubiną i jej córką mieszkał Sławomir M. W sobotę doszło tam do rodzinnej tragedii. Wieczorem do Komendy Policji w Kętrzynie zadzwoniła matka dziewczynki.
- Poinformowała nas, że jej konkubent wygonił ją z mieszkania i zamknął się w nim z ich dzieckiem. Mimo próśb rodziny i policjantów nie chciał otworzyć drzwi. W końcu funkcjonariusze wywarzyli drzwi i obezwładnili mężczyznę. Dziecko zostało natychmiast przekazane do karetki pogotowia - opowiada Marcin Piechota z Komendy Policji w Kętrzynie.
- Dziewczynka miała rany brzucha oraz stawu kolanowego. Nie dawała znaków życia. Podjęliśmy reanimację, niestety nie pomogła - mówi Elżbieta Siderska ze szpitala w Kętrzynie.
Wstrząśnięci mieszkańcy Srokowa, mówią, że nic nie zapowiadało tragedii. Rodzinę znali od lat. Sławomira M. również.
- Widziałem, jak chodził z tym dzieckiem na spacer. Opiekował się nią - mówi Mikołaj Oryńczak, sąsiad mordercy.
Rok temu Sławomir M. miał wypadek samochodowy. Od tego momentu zaczął mieć problemy ze zdrowiem. Stał się zazdrosny i coraz częściej robił swojej partnerce awantury. Gdy jego konkubina chciała odejść z dzieckiem, zaczął jej grozić.
- Podczas Świąt Wielkiej Nocy podejrzany groził konkubinie, że zabije dziecko, a sam popełni samobójstwo. Potwierdził to w liście, który pozostawił na miejscu zbrodni. Napisał, że jego konkubina została sama i może się bawić - opowiada Mieczysław Orzechowski z Prokuratury Okręgowa w Olsztynie.
Sławomir M. został aresztowany. Policja i prokuratura nie przeprowadziła jeszcze wizji lokalnej i rekonstrukcji tragedii. Funkcjonariusze obawiają się, że może dojść do próby zlinczowania mężczyzny przez mieszkańców Srokowa.
Dlaczego Sławomir M. zabił własne dziecko? Prokuratura podejrzewa, że musiał być psychicznie chory - czekają go specjalistyczne badania. Jeśli okaże się, że jest niepoczytalny resztę życia może spędzić nie w więzieniu, a w zamkniętym ośrodku dla psychicznie chorych. *
* skrót materiału
Reporterzy: Anna Mioduszewska, Leszek Tekielski ltekielksi@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)