13-latek zamordował 19-latka

13-latek zamordował 19-latka

Dramat rodziny państwa Gromików zaczął się w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Na pikniku w Jastrzębiu ich dziewiętnastoletni syn Bartosz został zaatakowany przez trzynastolatka. Chłopak zmarł w szpitalu nie odzyskawszy przytomności.

Policja po szybkim śledztwie zatrzymała niepełnoletniego, który pobił Bartka. Śmiertelnie, ale - tu uwaga - podobno przez pomyłkę.

Trzynastolatek został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka. Kilka dni później jednak sąd w Jastrzębiu zdecydował o zwolnieniu trzynastolatka. Chłopak wrócił do domu.  

Kiedy sprawą zaczęli interesować się dziennikarze, nastąpiła zmiana stanowiska sędziów. Nagle stwierdzili oni, że chłopaka należy odizolować i umieścić w placówce wychowawczej. Od kiedy? Tego nadal nie wiadomo.

Według Krzysztofa Orszagha - ze Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni - decyzja sądu spowoduje, że 13-latek będzie w swoim otoczeniu bohaterem!

Odwiedziliśmy go w domu. Na powitanie poszczuł nas psem.

Reporter: Artur Borzęcki 
(Telewizja Polsat)