Bezdomny reporter

Bezdomny reporter

Postanowiliśmy sprawdzić na własnej skórze, jak Polacy postrzegają bezdomnych. Jak reagują na osobę, która wyciąga rękę z prośbą o pomoc. Nasz reporter przez kilkanaście dni udając bezdomnego pukał do wielu drzwi prosząc o parę groszy lub o kawałek chleba. Towarzyszyły mu nasze kamery.

A wszystko zaczęło się tak. Nasz bezdomny reporter Jacek chce dojechać do Gdańska. Autostopem nie udało się. Próbuje więc szczęścia na dworcu PKP Warszawa Wschodnia. Stąd prawie co godzinę odchodzą pociągi na Wybrzeże. Być może się uda uprosić konduktorkę.

Jedziemy do Gdańska, na gapę, w toalecie. Na miejsce docieramy nad ranem. Pierwsze kroki kierujemy do najbardziej znanego kościoła w Trójmieście, do św. Brygidy. Tu mieszka ksiądz Henryk Jankowski. Po raz pierwszy prosimy o pomoc.   

W świętej Brygidzie nie udało się. Jacek odchodzi z kwitkiem i głodny. Na peryferiach Gdańska znajdujemy ekskluzywną prywatną klinikę, w której leczy się ksiądz Henryk Jankowski. Wokół kamery i ochroniarze. Prawdziwa twierdza. Doba kosztuje tu kilkaset złotych. Udaje nam się dotrzeć na oddział, gdzie przebywa prałat. Chcemy odwiedzić chorego.


Mija południe. Jak na razie bezdomnemu nie pomógł nikt. Wracamy do Gdańska. Kończy się msza. Wychodzący ludzie z mszy szerokim łukiem omijają klęczącego pod kościołem żebraka. Chętniej wrzucają pieniądze do puszek kwestujących kobiet na rzecz kościoła. Żebranie Jacka pod kościołem szybko się jednak zakończyło. Szybko i brutalnie.


Jest popołudnie. Upokorzeni i nadal głodni idziemy do innej części Gdańska. Do rezydencji byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Czy najbardziej znany obywatel Trójmiasta odmówi nam pomocy? Sam wielokrotnie spotykał się z problemem bezdomności i biedy...

Reporterzy: Jacek Marciniak, Maciej Uchmański 
(Telewizja Polsat)