Koszmar na zamku

Koszmar na zamku

Beton i Szkło. Tak ma wyglądać perła Mazowsza - gotycki zamek w Ciechanowie - po przebudowie. Jego dawni rezydenci - książęta mazowieccy i królowa Bona, pewnie przewrócą się w grobie. Kontrowersyjny projekt wygrał konkurs, zatwierdził go też miejscowy konserwator zabytków. Mieszkańcy protestują, a sprawą zajął się Główny Konserwator Zabytków.

- Nie wolno nam robić tego typu eksperymentów. Byłaby to zbrodnia na polskiej kulturze - twierdzi Waldemar Rekś z Towarzystwa Opieki nad Zamkami w Gdańsku.

Termin składania wniosków o unijne dotacje spowodował, że konserwator zabytków w Ciechanowie podpisał zgodę na projekt rewitalizacji tamtejszego Zamku. Nowy zamek ma być zbudowany ze szkła i betonu. Projekt wygrał konkurs! Nikt jednak nie spodziewał się, nawet autorka koncepcji adaptacji zamku na cele muzealne, że zamiast cegły i kamienia, gotyckie ściany przykryte miałyby być betonem i szkłem.  

Za takim rozwiązaniem jest autor projektu architekt Marek Kleczkowski z Gdańska. Wytłumaczył rzecz po męsku: "to jest jego wizja. Ma pozwolenie na budowę i projektu nie zmieni".

Młodzież z Ciechanowa rozpętała wojnę o swój zamek. Nie chce bowiem wstydzić się za budowlę, która miałaby powstać z gotyckiego zamku.

- Pokazaliśmy projekt mieszkańcom i zaczęliśmy zbierać podpisy. Mamy ich już 200 - mówi Łukasz Jędrychowski, mieszkaniec Ciechanowa, który nie chce nowoczesnej modernizacji zamku.

Młodzi ludzie walczą z konserwatorem i inwestorem - dyrekcją Muzeum Szlachty Mazowieckiej, które chciało mieć "piękne sale" w "zrewitalizowanym" zamku.

- Byliśmy na kilku spotkaniach i pytaliśmy konserwatora, czy jest zgoda na ten projekt. Usłyszeliśmy, że nie ma zastrzeżeń - opowiada Łukasz Wędrychowski, mieszkaniec Ciechanowa, który sprzeciwia się kontrowersyjnej modernizacji zamku.

Dziś - przed kamerą, konserwator w Ciechanowie mówi inaczej. Twierdzi, że zmian w projekcie domaga się już od ubiegłego roku.

Sprawę w swoje ręce wzięli specjaliści z Pracowni Architektury Politechniki Warszawskiej. Są zdziwieni, że twórcy projektu rewitalizacji zamku nie sięgnęli do szuflady w Pracowni Architektury Politechniki Warszawskiej z dokumentacją zabytku z lat 30. i 50.

Specjaliści twierdzą, że na podstawie tych materiałów mógłby powstać niebudzący kontrowersji zamek.

Główny Konserwator Zabytków może już w najbliższych dniach uchylić decyzję o realizacji projektu. Mamy nadzieję, że szkło i beton będą musiały poszukać sobie miejsca gdzie indziej. *

* skrót materiału Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski abogoryja@polsat.com.pl

(Telewizja Polsat)