Płaci alimenty za syna

Płaci alimenty za syna

Pani Krystyna jest emerytowaną pielęgniarką. Przez całe swoje życie pracowała ciężko, by wychować jedynego syna - Cezarego. Czarek w 1991 roku ożenił się, rok później urodził mu się syn Sebastian. I zaczęły się kłopoty.

Dwa lata temu syn pani Krystyny zostawił żonę i dwunastoletnie wtedy dziecko. Zniknął. Nikt nie wiedział gdzie jest i co robi. Aż do października ubiegłego roku gdy Cezary Z. napadł na rodziców w ich własnym domu.

Policja nie ujęła sprawcy. Cezary Z. znów zapadł się pod ziemię. Od tego momentu jednak zmienił się stosunek żony Cezarego do pani Krystyny. Do dnia napaści kobieta mogła widywać się z wnuczkiem kiedy chciała. Po niej już nie może widywać Sebastiana.  

 
To nie koniec problemów pani Krystyny. Kilka miesięcy temu jej synowa założyła sprawę o alimenty. Jednak nie mężowi, ale - uwaga - teściowej. Sąd w Otwocku nakazał płacić emerytce dwieście pięćdziesiąt złotych miesięcznie.

Pani Krystyna otrzymuje tysiąc złotych renty. Jest chora na astmę. Mieszka w małym służbowym mieszkaniu i nie stać jej na płacenie alimentów. Niestety takie jest prawo alimentacyjne w Polsce. Jeśli nie płaci ojciec, płaci jego najbliższa rodzina.

Sądu nie obchodzi co dzieje się z ojcem dziecka. Choć ten, jak twierdzi pani Krystyna, pojawia się w Otwocku dość często. W tej sprawie nie robi nic. Cezary Z. nie jest nawet poszukiwany.

Reporter: Żanetta Kołodziejczyk 
(Telewizja Polsat)