"Płocki układ" się sypie?

"Płocki układ" się sypie?

Płock. Jeszcze niedawno przyjaźń z niektórymi prominentnymi działaczami SLD oznaczała tu wpływy. Wojciech Hetkowski - były prezydent Płocka i szef Sojuszu w mieście i jego prawa ręka Grażyna O. - radna SLD, zainicjowali sfałszowanie wyborów na prezydenta Płocka w listopadzie 2002 roku - tak twierdzi prokuratura.

Już w 2002 roku płocka prokuratura miała informacje o tym, że mogło dojść do sfałszowania wyborów. Wszczęto postępowanie, ale nie znaleziono tych, którzy fałszerstwo zlecili.

Po naszym materiale Prokuratura Rejonowa w Płocku wszczęła postępowanie na nowo. Świadkowie twierdzili, że widzieli jak prezydent Wojciech Hetkowski, który ubiegał się o reelekcję, osobiście kazał sfałszować wyniki głosowania w dniu wyborów.   

Żeby przechylić szalę zwycięstwa, potrzebny był ktoś w komisji wyborczej liczącej głosy. Tą osobą, według naszych informatorów, była Grażyna O. - działaczka płockiego SLD, która w ubiegłym tygodniu otrzymała zarzuty.

Dotarliśmy do tych protokołów. Protokół wyborczy był podpisany "in blanco" przez całą komisję. Wystarczyło tylko w odpowiednie okienka wpisać odpowiednie liczby.

Co ciekawe, te protokoły trafiły do prokuratury. Jednak prokuratorzy nie przesłuchali człowieka, który je dostarczył. Kilka dni temu płocka prokuratura przyznała nam rację. Wojciech Hetkowski i Grażyna O. właśnie odebrali zarzuty.

Nasz reportaż został włączony do akt sprawy. Sprawy, która stała się końcem kariery politycznej Wojciecha Hetkowskiego - szefa płockiego SLD. Zarzuty prokuratorskie równają się bowiem z wykluczeniem z partii.

Reporterzy: Magda Dercz e-mail, Łukasz Kurtz e-mail 

(Telewizja Polsat)