Śmierdzący problem

Gniezno, osiedle domków jednorodzinnych Arkuszewo. Spokojna okolica, w której ku zaskoczeniu mieszkańców otwarto nielegalną fabryczkę. EKO-sort zajmuje się produkcją granulatu i przetwarzaniem plastikowych odpadów. Z początku miała to być tylko hala magazynowa. I na to była zgoda mieszkańców. Z czasem jednak produkcja ruszyła pełną parą.  

- Wychodzimy do ogrodu i chcemy odpocząć, pooddychać świeżym powietrzem, a nie smrodami. Ja nawet nie mogę otworzyć okna - narzeka Regina Kasprzyk, mieszkanka osiedla Arkuszewo.

EKO-sort w hali magazynowej uruchomił linię technologiczną. Mieszkańcy twierdzą, że fabryka jest źródłem hałasu i trujących oparów. Właściciele zakładu nigdy nie poinformowali mieszkańców o rodzaju produkcji. Nieznośny zapach wystraszył ludzi, którzy boją się o własne zdrowie. Ich obawy podzielają lekarze.

Poszliśmy z kamerą do fabryki. Chcieliśmy się skontaktować z właścicielami EKO-sortu. Niestety, nie znaleźli dla nas czasu.

Mimo problemów udało nam się zobaczyć, jak wygląda produkcja w zakładzie. To, co zastaliśmy w środku w ogóle nie przypominało hali magazynowej. Pracownicy fabryki nie chcieli jednak nic mówić. Boją się o swoją pracę.

Po protestach mieszkańców osiedla Arkuszewo sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Już na samym początku stwierdzono wiele nieprawidłowości.

- Ustaliliśmy, że w zakresie ochrony środowiska brakuje, wymaganych zezwoleń. Przeprowadzając kontrolę dokonamy również pomiarów zanieczyszczeń emitowanych do powietrza - mówi Hanna Kończal z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Sprawa znalazła swój finał w prokuraturze. Właścicielom dzikiej fabryki grozi od trzech miesięcy do pięciu lat wiezienia. Jednocześnie została nałożona pierwsza kara finansowa na przedsiębiorczych biznesmenów. *



* skrót materiału

Reporter: Grzegorz Honkisz