Tragedia w cyrku

Tragedia w cyrku

Namiot cyrkowy runął wprost na widzów. Rannych zostało 47 osób. Namiot zawalił się pod wpływem silnego wiatru. Policja i prokuratura sprawdzają czy konstrukcja została prawidłowo zmontowana oraz czy namiot nie był przepełniony. W trakcie przedstawienia pracownicy cyrku, którzy ustawiali namiot byli pod wpływem alkoholu. Nie wiadomo jednak, czy pili także podczas rozkładania konstrukcji?

Dla mieszkańców Opola Lubelskiego atrakcją piątkowego popołudnia miała być wizyta w cyrku, który właśnie przyjechał do miasteczka. Niektórzy stali ponad dwie godziny w kolejce, aby kupić bilety na spektakl. Tak jak pan Wiesław.

- Zaczął się spektakl i po 7-8 minutach pod namiotem zrobiło się biało. Widziałem jak zawalał się słup - opowiada Wiesław Kozak, który był w cyrku z wnuczką.  

Ci, którzy byli na przedstawieniu opowiadają, że namiot cyrkowy pod wpływem silnego podmuchu wiatru zawalił im się na głowy. Ludzie w panice szukali drogi ucieczki.

Po chwili na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja i karetki pogotowia.

- To był tragiczny dzień, przez ambulatorium przewinęło się około 50 pacjentów. Czterech nadal leży w naszym szpitalu, a sześciu przetransportowano do klinik w Lublinie i Puławach - mówi Grzegorz Łoza, z Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Opolu Lubelskim.

Sprawą natychmiast zajęła się policja i prokuratura. Przesłuchano pracowników cyrku. Zostali także przebadani alkomatem. Członkowie ekipy odpowiedzialnej za rozłożenie namiotu byli pod wpływem alkoholu. Prokurator ustala, czy technicy byli trzeźwi, kiedy rozkładali konstrukcję.

- Zebraliśmy się około godziny siódmej rano i do czternastej rozkładaliśmy namiot. Na pewno wszystko było w porządku. Po pracy każdy ma prawo robić, co chcę - mówi Daniel Słowik, który rozkładał namiot cyrku.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Cyrkowcy zapewniają, że namiot był bezpieczny. Trwa ustalanie, czy widownia nie była przepełniona. Uczestnicy twierdzą bowiem, że było znacznie więcej osób niż namiot może pomieścić. *



* skrót materiału

Reporterzy: Maja Włodek, Karolina Miklewska