Zosia jest już bezpieczna

Zosia jest już bezpieczna

Przecięliśmy spiralę przemocy. Zosia - dziewczynka z filmu, na który trafiliśmy w internecie jest już bezpieczna. Po naszej interwencji jej babka została zatrzymana przez policję. Dziecko przeżywało w domu prawdziwy koszmar. Jej matka i babka nieustannie kłóciły się, biły i wyzywały. Dziś w rodzinie panuje spokój. Pytanie, na jak długo?

- Pierwszy raz dostałam jako dziecko flakonikiem po perfumach, miałam dwa guzy. Później, awantury były dzień w dzień - opowiada Iwona, matka Zosi.

Zosia ma trzy lata. Mieszka w Żarach, w lubuskiem. Chociaż jest mała, wie czym jest nienawiść i przemoc. Jej dzieciństwo to prawdziwy koszmar.  

Dwa tygodnie temu odnaleźliśmy w internecie wstrząsające filmy. Do awantur między matką i babcią Zosi dochodzi praktycznie codziennie. Za każdym razem Zosia musi oglądać je z bliska. Jest przerażona, bo to, co dzieje się obok, przeraża nawet dorosłych.

- Wszystko może się zdarzyć w trakcie takiej awantury - mówi Kazimierz Rubaszewski z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Poszukiwania dziecka zajęły nam dwa tygodnie. Udało się. Odnaleźliśmy też autora filmów. To wujek Zosi. O wszystkim powiadomiliśmy miejscową policję.

- Takie awantury były na przykład z czesaniem, bo dziecku robią się kołtuny na włosach. Ja jej delikatnie je rozczesywałam, a mama brała szczotką i szarpała jej na siłę, dziecko płakało - mówi Iwona, bita przez matkę.

Jak ustaliliśmy, babcia Zosi w przeszłości leczyła się psychiatrycznie. Terapia nie odniosła jednak pożądanego skutku. Lekarz, który ją leczył wiedział o jej napadach agresji. Mimo to, nie zrobił w tej sprawie zupełnie nic.

- Postanowiłem nagrać i mu pokazać te filmy, ale nic nie zrobił - wspomina Tomasz, brat bitej kobiety.

O przemocy, do jakiej dochodzi w domu Zosi wiedział również jej dziadek. Nie chciał jednak wzywać policji. Bał się kompromitacji. W Żarach wszyscy go znają. Jest... dziennikarzem.

- Tata powiedział, że mnie nienawidzi, bo to wszystko dzieje się przeze mnie - mówi Iwona, bita przez matkę.

Po naszej interwencji, sprawą przemocy w tym domu zajęła się policja i prokuratura. 58-letnią Barbarę T. - babkę Zosi - zatrzymano. Dziewczynka, jak na razie pozostała przy matce.

- Te materiały są dla mnie wystarczające do tego, żeby jednej z tych pań, a również i drugiej przypisać popełnienie co najmniej dwóch przestępstw - informuje Kazimierz Rubaszewski z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. *

* skrót materiału

Reporter: Katarzyna Betcher, Rafał Zalewski (Telewizja Polsat)