Alkoholowe wybryki wójta
Wójt Gnojna koło Buska Zdroju ma od miesiąca same kłopoty. Zanim po pijanemu usiadł za kierownicę - został zatrzymany przez policję za przemoc w rodzinie.
O godzinie czternastej, pod koniec lutego, kiedy wójt powinien być teoretycznie w pracy jego rodzina pierwszy raz tego dnia wezwała policję. Chodziło o to żeby stróże prawa uwolnili ich od kłopotliwego "mieszkańca".
Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu w powietrzu wydychanym przez pana wójta. Według relacji świadków pijany wójt zaczął w urzędzie rozrabiać.
Próbowaliśmy zapytać samego wójta o jego nieobecność w pracy. Niestety, wójt nie był zbyt rozmowny.
Trzy dni później pan wójt wracał do domu swoim samochodem. Niestety znowu był pod wpływem alkoholu. Co ciekawe pijany wójt nie chciał dmuchać po raz drugi w alkomat. Policjanci zawieźli go na komendę. Tam pobrano wójtowi krew. Wójt miał we krwi 1,9 promila alkoholu.
Również radni wykazali mało zrozumienia dla pana wójta. Zwołano sesję rady. Chciano dać mu szansę i okazję do wytłumaczenia się. Niestety, z tego wójt również nie skorzystał. *
* skrót materiału
Reporter: Ewa Pocztar-Szczerba epocztar@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)