Mąż nic nie wiedział o rozwodzie
Iwona i Aleksander S. pobrali się 17 lat temu. Obydwoje skończyli studia, znaleźli dobrą pracę i zamieszkali na jednym z warszawskich osiedli. Po dwóch latach urodził się im się syn. W październiku ubiegłego roku pani Iwona postanowiła ogłosić mężowi pewną wiadomość.
Okazało się, że pani Iwona od pół roku trzyma w szufladzie wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Ten wyrok to nic innego jak rozwód. Pan Aleksander nie wierzył w to, co usłyszał od żony.
Sąd przez rok wysyłał panu Aleksandrowi wezwania na rozprawy. Kłopot w tym, że te wezwania nigdy do niego nie dotarły. To nie przeszkodziło jednak sądowi, który i tak przeprowadził całe postępowanie i wydał wyrok.
Pan Aleksander postanowił poszukać pomocy w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Ale nawet tutejsi specjaliści twierdzą, że jeżeli współmałżonek się uprze, to rozwód bez wiedzy drugiej strony nie jest wielkim problemem.
Świeżo upieczony były małżonek napisał zażalenie do wyroku. Sąd Apelacyjny rozpatrzył je i postanowił uznać. Niedługo sprawa wróci na wokandę. Pan Aleksander nie chce być rozwiedziony. Będzie walczył o to, aby jego była już żona znów stała się jego żoną. *
*skrót materiału
Reporter: Karolina Miklewska