Pobili go policjanci
Chory mężczyzna pobity przez policjantów. Pod koniec maja dwaj funkcjonariusze ze Świdnika zaatakowali upośledzonego umysłowo Antoniego Wróbla. Byli kompletnie pijani, brutalnie bili i kopali. Pobity mężczyzna, z objawami wstrząśnienia mózgu, trafił do szpitala. Policjanci przyznali się do winy.
- To był obraz nędzy i rozpaczy. Głowa była kwadratowa, całe ciało pokryte strupami. On był strasznie skopany - wspomina Bogusław Wróbel, brat skatowanego mężczyzny.
29-letni Ireneusz S. i 28-letni Rafał S. z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku nie byli na służbie, kiedy o godzinie czwartej nad ranem katowali starszego mężczyznę. Brutalni funkcjonariusze byli pijani. Nad swoją ofiarą pastwili się kilka minut.
51-letni Antoni Wróbel z objawami wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala w Świdniku, a zatrzymani policjanci do policyjnej izby zatrzymań.
Początkowo funkcjonariusze nie przyznawali się do winy. Jednak prokurator skierował wniosek o aresztowanie podejrzanych. Policjanci stanęli przed sądem i przyznali się do brutalnego pobicia. Jednak decyzja sądu była zaskoczeniem. Mężczyźni wyszli na wolność.
- Sąd nie podzielił decyzji prokuratury i po przesłuchaniu podejrzanych wypuścił ich na wolność. Zastosował dozór policji i poręczenie majątkowe. Prokuratura nie zaskarżyła jednak tej decyzji - mówi Andrzej Lepieszko z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
W pobliżu miejsca, gdzie doszło do tragicznego pobicia, jest zamontowana kamera przemysłowa. Staraliśmy się dowiedzieć, co tego feralnego ranka zobaczył strażnik miejski, który miał służbę.
- Prokurator wystąpił do strażnika miejskiego o udostępnienie nagrania z kamery przemysłowej, jeżeli na tym nagraniu faktycznie będą treści istotne dla postępowania karnego, rozważymy włączenie jej w materiał procesowy - zapowiada Andrzej Lepieszko z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
- Ponoć jest trzech świadków zdarzenia, którzy powiadomili policję. Nie mogę do nich dotrzeć, bo boją się - dodaje Bogusław Wróbel, brat skatowanego mężczyzny.
Brutalnie pobity przez policjantów mężczyzna po kilku dniach leczenia w szpitalu w Świdniku został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Lublinie. Antoni Wróbel jest chory i wymaga dalszego leczenia. *
* skrót materiału
Reporter: Aleksandra Piotrowska