Powrót pijanego rzecznika
Kilkanaście miesięcy temu w Urzędzie Miasta w Dębicy na Podkarpaciu rzecznik prasowy Andrzej J. przyjmował dziennikarzy w stanie wskazującym... Rozmowa z nim była utrudniona.
Wiceburmistrz wezwał policję. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że rzecznik prasowy w wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu. Następnego dnia przyszedł i zaproponował, że sam odejdzie z pracy. Tym samym uniknął zwolnienia dyscyplinarnego.
Były już rzecznik Urzędu Miasta długo jednak nie posiedział na bezrobotnym. Bez trudu znalazł pracę w Wodociągach Dębickich, które oczywiście podlegają miastu. Stanowisko zostało stworzone specjalnie dla niego. Chcieliśmy poznać stanowisko szefów wodociągów. Bezskutecznie.
Specjalista od kontaktów z mediami stał się specjalistą od wodomierzy. Ale po paru miesiącach tryumfalnie powrócił do Urzędu Miasta.
Nowy - stary pracownik będzie teraz dbał w Urzędzie o stronę internetową miasta. Andrzej J . okazał się być jedyną kompetentną osobą na to stanowisko. W Dębicy jest niezastąpiony.
Na pytanie, czy Andrzej J. w urzędzie pozostanie na stałe - nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Natomiast w swoim postępowaniu urzędnicy nie widzą niczego złego.
Reporterka: Olga Hałabud