Praca za dobrą opinię proboszcza
Pan Karol jest informatykiem. Od kilku lat poszukuje stałej pracy. Niedawno w urzędzie pracy w Krzeszowicach znalazł ogłoszenie, które go zainteresowało. Poszukiwano informatyka do stworzenia sklepu internetowego z biżuterią.
Podczas pierwszej rozmowy wszystko wyglądało bardzo dobrze. Do pewnego momentu okazało się, że informatyk musi przynieść referencje od byłych pracodawców i - uwaga! - od księdza proboszcza.
Kolejne rozmowy z pracodawcą pan Karol postanowił nagrywać. Potwierdzają one, że pracodawca żąda opinii proboszcza.
Urząd pracy nie podnosi odpowiedzialności za wywieszone w urzędzie tzw. otwarte oferty, bo w nich nie pośredniczy. Każdy pracodawca ma więc prawo taką ofertę w urzędzie wywiesić.
Reporter: Aneta Krajewska akrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)