Szczyrk traci turystów

Szczyrk traci turystów

Szczyrk traci turystów. Niegdyś miasto było rajem dla narciarzy. Dziś przestarzałe wyciągi odstraszają miłośników białego szaleństwa. W poprzednim roku działały tylko cztery. Sytuacja jest bardzo zła. Górale żyjący z turystyki twierdzą, że właściciel wyciągów - Gliwicka Agencja Turystyczna - nie chce modernizować wyciągów z pieniędzy zarobionych zimą.

Szczyrk to górskie miasto położone w środku Beskidów. Ostatnio narciarze zaczęli omijać Szczyrk. Powód - zamknięte wyciągi. W ubiegłym roku z trzynastu wyciągów należących do Gliwickiej Agencji Turystycznej działały tylko cztery.

Wyciągi pamiętają jeszcze czasy PRL. Należą do Skarbu Państwa, zarządza nimi Gliwicka Agencja Turystyczna. GAT ma też domy wypoczynkowe nad morzem i ośrodek narciarski w Korbielowie. Tam stanęła dwa lata temu najbardziej kontrowersyjna inwestycja agencji. Postawiono wyciąg krzesełkowy. Kupiono stary, używany - ma dwadzieścia lat i po jednym sezonie się zepsuł. Teraz wyciąg stoi nieczynny do odwołania.  

- Podobno GAT wydał na ten wyciąg ponad 7 mln zł. To koszt remontu i zakupu tego wyciągu. Za te pieniądze taki wyciąg można kupić nowy - twierdzi Stanisław Richter, prezes Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego.

Sprawą wyciągu w Korbielowie zainteresowała się już NIK. Natomiast agencja realizuje kolejny projekt. W zimie 2007 ma zostać oddany nowy wyciąg krzesełkowy na Hali Pośredniej w Szczyrku.

Mieszkańcy Szczyrku mają już dość współpracy z GAT-em. Ludzie są zmęczeni niespełnionymi obietnicami. Chcą odkupić wyciągi od Gliwickiej Agencji Turystycznej.

Górale ze Szczyrku zarzucają agencji, że zarobione w zimie pieniądze nie wracają do ich miejscowości w postaci inwestycji. Oburzają ich też stałe roczne wydatki GAT-u. To aż 4 miliony złotych na pensje trzech członków zarządu, samochody bez limitu kilometrów i koszty utrzymania biura. Te pieniądze można wydać na remonty lub inwestycje.

Sytuacja jest bardzo zła. Górale żyjący z turystyki nie mogą już dłużej czekać. Ponad stu właścicieli gruntów wraz z przedstawicielami miasta prosi o pomoc Ministerstwo Skarbu. Tylko ono może zadecydować o losie wyciągów w Szczyrku. *

* skrót materiału

Reporter: Grzegorz Honkisz