To dziecko trzeba uratować!

To dziecko trzeba uratować!

Przeraźliwe krzyki, wyzwiska, przemoc - wszystko na oczach małego dziecka. Reporterzy Interwencji dotarli do wstrząsającego filmu, na którym dwie kobiety: babka i matka kilkuletniej dziewczynki obrzucają się obelgami, biją i wyzywają. Psycholodzy nie mają wątpliwości: to patologia, która może mieć nieodwracalny wpływ na psychikę dziecka. Rodzinie potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Niestety, nie wiadomo gdzie kobiety mieszkają, ani kim są. Czy uda się je odnaleźć zanim dojdzie do tragedii?

- To jest według mnie wystarczający materiał, żeby zrobić tej kobiecie sprawę karną - mówi profesor Janusz Czapiński, psycholog.

Wstrząsający film od kilku tygodni jest dostępny w Internecie. Awanturujące się kobiety to matka i córka. Ich brutalnej kłótni towarzyszy przeraźliwy krzyk dziecka. To kilkuletnia dziewczynka - obserwująca wszystko z bliska, córka bitej kobiety.  

- Z zebranych filmów wynika, że ta sytuacja nie jest jednostkowa, że to powtarza się notorycznie - ocenia Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

- Mamy do czynienia albo z poważnymi zaburzeniami psychicznymi, albo ze straszną psychopatią, albo z jednym i z drugim - twierdzi profesor Janusz Czapiński, psycholog.

Awantura pokazana na filmie rozgrywa się w domu jednorodzinnym. Prawdopodobnie znajduje się on na wsi, w pobliżu Zielonej Góry. Nie wiemy dokładnie gdzie. Nie wiemy też, czy ktokolwiek próbuje pomóc przerażonemu dziecku. Wiadomo jedno - podobne sytuacje dziewczynka musi widzieć częściej. Filmów z awanturami w jej rodzinie w Internecie jest bowiem co najmniej kilka.

- Zatrważające jest to, że ktoś taką sytuację nagrywa i wręcz odnoszę wrażenie, że to sprawia mu radość. Tam nie ma jakiejkolwiek reakcji - mówi Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

Jak udało nam się ustalić, autorem filmów jest wujek dziewczynki - brat bitej kobiety. Ostatnie ze swoich "dzieł" w Internecie umieścił nieco ponad tydzień temu. Na filmach nie próbuje interweniować. Beznamiętnie nagrywa to, co dzieje się w domu.

- Jeśli nie chcemy, żeby ta dziewczynka trafiła skatowana do szpitala, to natychmiast powinniśmy przeciąć kontakt babki z jej matką - uważa profesor Janusz Czapiński, psycholog.

Jeżeli ktokolwiek z państwa wie, kim są oraz gdzie mieszkają kobiety pokazane na filmach - prosimy o kontakt. Być może wspólnie uda nam się wydobyć dziewczynkę z domowego piekła. Ważne jest, by zrobić to jak najszybciej. Bo z każdym kolejnym dniem może być już za późno.

Reporter: K. Betcher, R. Zalewski rzalewski@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)