W sprawie Klaudii...
Klaudia nie żyje! Takie słowa usłyszeliśmy od lekarzy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki. Dziewczynka miała 10 lat i całe życie przed sobą.
Do tragedii doszło kilka dni temu na drodze w Mikołowie. To właśnie na niej rozpędzony samochód potrącił Klaudię.
Nie próbował nawet zahamować. Co gorsza uciekł zostawiając na drodze ciężko ranne dziecko. Jednak nie przewidział jednego. Zostawił ślady i świadków.
Sprawca wypadku, Adam G. działał z pełną świadomością. Jego wszystkie kroki i zacieranie śladów było przemyślane. Uciekł, schował samochód i pojechał do pobliskiego baru. To właśnie tu znalazła go policja.
Już dwa dni później Adamem G. zajęła się Prokuratura Rejonowa w Mikołowie. Mimo ewidentnych dowodów a także prób zatajenia całego wypadku mężczyznę wypuszczono. Dlaczego? Bo według prokuratury dowodów jednak nie było.
Pojechaliśmy z kamerą do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. Chcieliśmy wyjaśnić tę sprawę. Jednak prokurator, choć był z nami umówiony, na spotkanie nie przyszedł.
O całej sprawie poinformowaliśmy Ministra Sprawiedliwości - Zbigniewa Ziobro. Na efekty naszej interwencji nie trzeba było na szczęście długo czekać. Według ministra to prokurator złamał prawo.
Szkoda tylko, że to już nie zwróci Klaudii życia. Jej rodzice nie mogą pogodzić się ze śmiercią swojej jedynej córki.
Reporter: Katarzyna Betcher